29 marca 2014
Skąd wziąć?
Jeżeli komuś przyjdzie ochota,
żeby przechwycić kilka ton złota,
które polecić miało do Chin -
wystarczy poznać właściwy pin.
Autopilot wszystko wykona.
Świat będzie szukał w zapadłych stronach
tego, co spadło z nieba przy statku,
a gdy ucichnie, to na ostatku
przywiozą nurków na przystań triady.
Myślano wcześniej - nikt nie da rady
otworzyć w locie luków Boeinga.
Po bunga-bunga jest singa-singa
i złoty trójkąt, a nie bermudzki.
Złoto to złoto i odruch ludzki
natychmiast wzbudza chęć posiadania,
a wolno płyną poszukiwania,
bo w oceanach jest pełno śmieci.
Ktoś to wymyślił. Wykonać zlecił
i za ładunkiem do morza skoczył.
Banki dziś mogą wypatrzeć oczy.
Towar był przecież ubezpieczony.
Warty miliardy, a nie miliony.
Trzeba koniecznie ustalić winę.
Odnaleźć sprawcę. Znaleźć przyczynę.
Utknąć w procesach na długie lata.
U nas jest większy pod sejmem zatarg.
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko