11 grudnia 2013
Na Placu Trzech Krzyży
Choć się jeszcze nie narodził,
już mu wznieśli krzyże!
Nie wiadomo o co chodzi?
Chcą do żłoba bliżej!
Jakie tam oczekiwanie?
Potrzebne skupienie!
Zbiórka na placu Trzech Krzyży!
Przerwijmy milczenie!
Policzmy się! Idź do spisu!
Przecież są rocznice!
Prezes zwraca się do PiS-u:
Partia na ulicę!
Dla Maryji miejsca nie ma.
Wszystko jest zajęte.
Trzeba odłożyć ten temat.
Świętujmy przed świętem!
Może to Wrogowie Ludu?
Może Herodowie?
Może wierzą: - Nie ma cudów!
Rządy mają w głowie.
A może to strach przed Panem,
co się ma narodzić,
bo proroctwa są już znane.
Będzie władzy szkodzić!
Będzie chciał świątynię zburzyć!
Powie, że jest Królem.
Trzeba na plac zwołać ludzi!
To jest gra o pulę!
Imperium jest zagrożone!
Czas na Barabaszy.
Pod krzyżami! - Uzgodnione!
Zwołujemy naszych.
5 lutego 2025
Rozmyślanie w miesiącuMisiek
5 lutego 2025
Tańcowała bieda z nędząMarek Jastrząb
5 lutego 2025
Wykład nawróconego tłuściochaMarek Jastrząb
5 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
5 lutego 2025
Językowy pucMarek Jastrząb
4 lutego 2025
byłoby dobrzesam53
4 lutego 2025
łóżkosam53
4 lutego 2025
BezzimieJaga
4 lutego 2025
WiosenkaMelancthe
4 lutego 2025
MamidełkoTrepifajksel