19 listopada 2012
Incydent
Pamiętam, była w Warszawie
dyskusja o pewnej obstawie
i numer został nagrany
w którym ochroniarz Obamy
przez trawnik chciał skrócić drogę,
a nieuważnie postawił nogę...
To chyba była niedziela.
Widziano jakby lot trzmiela
i próbę utrzymania pionu.
Nie przyszło do głowy nikomu
spośród stojących pod pomnikiem
na moment zmienić mimikę,
a wszyscy zamknęli oczy.
Obama, jak zawsze uroczy,
przyglądał się bacznie każdemu,
a wzrokiem pytał się czemu
zostawiono ten problem nieludzki
i czy aby Wojewódzki
nie chodził tu czasem z chorągiewkami.
Z niczego powstają czasami
problemy międzypaństwowe.
Zachodzono w głowę
w czasie późniejszym, innym -
Dlaczego akurat do Birmy
wybrał się kiedy strzelają?
Bo w Birmie psinę zjadają
i częściej czyszczą trawniki,
więc unik był nad uniki
i mógł powiedzieć o prawie,
nie o tym, co było tu w trawie,
choć właśnie to byłoby najbardziej wskazane.
Nie zawsze jest posprzątane,
kiedy na obcym terenie
wymusza się zapewnienie,
bo wtedy zamiast poparcia
papier dają do wytarcia,
a nie sięgają po gazę.
Tak było też i tym razem.
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
wiesiek
25 sierpnia 2025
absynt
25 sierpnia 2025
sam53