29 kwietnia 2012
Poszedł Bartek...
Poszedł Bartek do Jezusa
po Chleb, na Pamiątkę.
Cały dom się chwilą wzrusza
i Bartek - początkiem.
Poszedł Bartek do Jezusa
w szczególnym momencie,
gdy ludzie muszą wymuszać.
Polska na zakręcie.
Komuch głośno obiecuje,
że będzie się troszczył,
a liberał oszukuje -
"wynik nie jest gorszy".
W domu "od zawsze" wiedziano,
że nie tędy droga
i tak Bartka wychowano,
żeby wierzył w Boga!
Żeby uczył się prawd bożych.
Kochał Matkę Boską.
By zechciał albę założyć
i iść drogą prostą.
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53