19 kwietnia 2012
Uśmiech przez łzy
Oczy poważne.
Uśmiech na twarzy.
Wszystko, co ważne
gdzieś w środku tkwi.
I ciągle myślę - Czy się odważyć?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
I ciągle myślę - Czy się odważyć?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Gwiżdżę na wszystko.
A gdzieś tam w duszy.
Czuję ognisko
Już lont się tli.
Lecz ciągle czekam - Czy coś się ruszy?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Lecz ciągle czekam - Czy coś się ruszy?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Nie mów mi matko -
Jak mam postąpić.
Nie jest mi łatwo
z tym wszystkim żyć.
Nie mogę ciągle wierzyć i wątpić.
Nie mogę dłużej śmiać się przez łzy.
Nie mogę ciągle wierzyć i wątpić.
Nie mogę dłużej śmiać się przez łzy.
Wszystko się kończy.
Wszystko ma limit.
Spotka pies gończy
szybszego psa.
I złość w człowieku w końcu zadymi
Śmiech będzie szczery. Prawdziwa łza.
I złość w człowieku w końcu zadymi
Śmiech będzie szczery. Prawdziwa łza.
30 kwietnia 2025
Bezka
30 kwietnia 2025
Eva T.
30 kwietnia 2025
Bezka
30 kwietnia 2025
sam53
29 kwietnia 2025
Eva T.
29 kwietnia 2025
Yaro
28 kwietnia 2025
Yaro
28 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
sam53