19 kwietnia 2012
Uśmiech przez łzy
Oczy poważne.
Uśmiech na twarzy.
Wszystko, co ważne
gdzieś w środku tkwi.
I ciągle myślę - Czy się odważyć?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
I ciągle myślę - Czy się odważyć?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Gwiżdżę na wszystko.
A gdzieś tam w duszy.
Czuję ognisko
Już lont się tli.
Lecz ciągle czekam - Czy coś się ruszy?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Lecz ciągle czekam - Czy coś się ruszy?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Nie mów mi matko -
Jak mam postąpić.
Nie jest mi łatwo
z tym wszystkim żyć.
Nie mogę ciągle wierzyć i wątpić.
Nie mogę dłużej śmiać się przez łzy.
Nie mogę ciągle wierzyć i wątpić.
Nie mogę dłużej śmiać się przez łzy.
Wszystko się kończy.
Wszystko ma limit.
Spotka pies gończy
szybszego psa.
I złość w człowieku w końcu zadymi
Śmiech będzie szczery. Prawdziwa łza.
I złość w człowieku w końcu zadymi
Śmiech będzie szczery. Prawdziwa łza.
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta