19 kwietnia 2012
Uśmiech przez łzy
Oczy poważne.
Uśmiech na twarzy.
Wszystko, co ważne
gdzieś w środku tkwi.
I ciągle myślę - Czy się odważyć?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
I ciągle myślę - Czy się odważyć?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Gwiżdżę na wszystko.
A gdzieś tam w duszy.
Czuję ognisko
Już lont się tli.
Lecz ciągle czekam - Czy coś się ruszy?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Lecz ciągle czekam - Czy coś się ruszy?
Jak długo jeszcze śmiać się przez łzy?
Nie mów mi matko -
Jak mam postąpić.
Nie jest mi łatwo
z tym wszystkim żyć.
Nie mogę ciągle wierzyć i wątpić.
Nie mogę dłużej śmiać się przez łzy.
Nie mogę ciągle wierzyć i wątpić.
Nie mogę dłużej śmiać się przez łzy.
Wszystko się kończy.
Wszystko ma limit.
Spotka pies gończy
szybszego psa.
I złość w człowieku w końcu zadymi
Śmiech będzie szczery. Prawdziwa łza.
I złość w człowieku w końcu zadymi
Śmiech będzie szczery. Prawdziwa łza.
3 października 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 października 2024
cudzołóstwoMelancthe
3 października 2024
Demon z popiołówMarek Gajowniczek
3 października 2024
Światła porankaJaga
3 października 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 października 2024
kawał drogiYaro
2 października 2024
0210wiesiek
2 października 2024
jestemYaro
2 października 2024
Javioletta
2 października 2024
jesienny listsam53