6 września 2015
szelest liści
nadchodzi noc
za oknem mrok
otacza ramieniem istnienia
na rogu łoża poduszka samotna
już tyle lat bez cienia
gdzie są te dni
i nocy blask
gdzie są spacery pośród gwiazd
gdzie szelest liści
i szumu wiatr
i nasza ławka
alejki ślad
zostały tylko wspomnienia
i czas w którym
ciebie nie ma
dzisiaj nim oczy do snu ułożę
myślami wracam do tamtych chwil
maluję obraz
ty jesteś na nim
jak wtedy za dawnych dni
10 marca 2025
jeśli tylko
9 marca 2025
jeśli tylko
9 marca 2025
Trepifajksel
9 marca 2025
absynt
9 marca 2025
absynt
9 marca 2025
Yaro
9 marca 2025
sam53
9 marca 2025
Belamonte/Senograsta
8 marca 2025
wiesiek
8 marca 2025
Marek Gajowniczek