kenezmajnas, 27 kwietnia 2014
Historio
jak ty się kołem toczysz
czego nie przepisano
a ty okazujesz na oczy
Aureola nad głowicą
do odważnych świat należy
pomyślność nad bezmyślnością
w co się rzetelnie wierzy
Że po trupach do celu
zwycięzcy piszą historię
bo nie brakuje papieru
głowica puchar w tej wojnie
Program o podboje niebios
jawny znak że człowiek bogiem
aureola nad głową etos
w szaty przebrana dostojnie
Struktura kształcenia szat
rakieta tak przepisana
początku do końca rad
niewinność zdiagnozowana
kenez
kenezmajnas, 25 kwietnia 2014
Treść cenniejsza od obrazu
i nieważne jest artysty pióro
ale co nam wnika do przekazu
w nasze życie zwane prozą
Wiele rzeźb malarskiej formy
albo treści opisanej
co anioły albo diabły
prawdy wiedzy nam nieznajej
To jest tylko wyuczone
dobrowolnie w nas pojętej
naturalnie przepisanej
i pod nazwą księgi ...
Oj religie - polityka
w tym alfabet nas przenika
a co przed nim nie wiadomo
my wierzymy już na słowo
Gdzieś przekazy bez pisania
rzeczywiste, także dzisiaj
w Twórcy dziele porównania
czego jeszcze nie wymyslał ...
kenez
kenezmajnas, 26 grudnia 2013
Czy natura się w nas kocha
że pozwala się nią rządzić
ta materia tak wydajna
żebyśmy w kalendarzach zaczęli błądzić
Przecież znamy pory roku
potrafimy to ocenić
przez porównanie z nawyku
na tą chwilę się docenić
Wszystko idzie zgodnie z planem
na wsi miasta zbudowane
nie mieć kaca też nad ranem
no i zdrowie nie wypite
Bo nam zdrowia nie brakuje
mamy z lasów koncentraty
że zająca nie zobaczę
w przemijaniu żadne straty
My jesteśmy już gotowi
nie potrzebna matka nasza
sterujemy rakietami
żaden potop nie zagraża
Można w przestrzeń się tą przenieść
cóż że będą tam wybrańcy
i napiszą nową powieść
jak kolejni przebierańcy
kenez
kenezmajnas, 18 października 2013
Szukajcie i znajdziecie
czego nie było na świecie
tylko w przyrodzie wciąż ubywa
i ta świadoma nam rośnie krzywa
Że świat to naszym dziełem się staje
tylko że ten jest wymyślony
po lini mózgu to się udaje
a stary przeżytek uduchowiony
Uduchowiony jest niewidoczny
i z mózgu obcja też nietykalny
myśli że działa jak ten serdeczny
proszę uwierzcie w ten dar owocny
I już nawet wiary nie trzeba
jesteśmy tak przygotowani
że nas "rakieta" do nieba
jako że z niebem zaprzyjaźnieni
I tak ten spacer nam w tym pomoże
bo przecież człowiek to ciało boże
kiedy nie doznał tej innej wersji
zdaje się cieszyć z charakteru ambicji
kenez
kenezmajnas, 23 lipca 2013
Ech wirtualny świecie
jakież jest twoje przesłanie
czego tu nigdy nieznajdziecie
przez alfabetem pisanie
Inna jest rzeczywistość
gdzie człowiek w śmietniku mieszka
i nieopisana tożsamość
to dopiero poezji ścieżka
Tam niema metafory
żdden nasz uśmiech niepowie
jakie pisane wzory
chodzą komuś po głowie
Alfabet to dzieło inwencji
niezrodziła go żadna matka
a nawet sięga "świetości"
nieludzka to pułapka
Ilu się w piśmie już kocha
bo pismem zarządza władza
historia kołem toczona
stopniowanie w realia wprowadza
kenez
kenezmajnas, 9 lipca 2013
Z polityki wypleść
już się chyba nie da
jak alfabet ponieść
do pieczenia chleba
I w tym jest poezja
lecz nie w alfabecie
że w dniach kalendarza
z datą uroczyście
Można dwoić troić
zalety z inwencji
lecz prawdy kojarzyć
które znali najstarsi
Jeszcze nie pisali
bo znali Twórcy dzieło
i mózgu nie używali
czy im się nie chciało ?
kenez
kenezmajnas, 10 czerwca 2013
O ojca - można już sobie kupić
lecz matki jeszcze nie
kto wie, może ojcowie zaczną rodzić
lecz czy przekonaja się - jak to je
To dzieci trzeba zacząć układać
by uwierzyły w wiarygodność
proponuję na księżyc latać
by rozumieć optymalną suwerenność
Tak jak wierzę w świat wirtualny
tak i też w alfabet
ten autor wymyślony
ale jaki ma talent
Tak to problem ojcowstwa
gdyż faktycznie nie rodzili
bez pojęcie macierzyństwa
w pismo uwierzyli
A jak w tym spojrzeć na miłość
kiedy wszyscy pozdrawiamy się serdecznie
ojcowie jak i matki w tą uczciwość
przesyłają pustosłowie
kenez
wszystkie wiersze to tylko przepisy - teoria spiskowa z życia wzięta. Pozwalam każdemu kto tylko chce gdyż to z nas przepisane
kenezmajnas, 2 marca 2013
Najlepiej tak będzie
kiedy świat naszym będzie
moje serce, moja dusza, nasze ciało
jak monitor nas do życia włączyło
My w inwencji już jesteśmy
wszyscy sobie bardzo bliscy
myślą wszechświat przenikamy
bo owoce z tego mamy
Już w tym nasze pochodzenie
jaką rolę grać na scenie
gdyż od dziecka nam wpojono
uwierzcie, w to co zapisano ...
kenez
kenezmajnas, 6 stycznia 2013
Czego dzieci nie powinny wiedzieć
W spiskowej teorii
Treści z komputera
Można wierzyć euforii
Do wartości zera
Jakaż to jest wartość
Odbicie lustrzane
Gdzie świadoma pewność
Myśli przekazane
Lecz czy myśli są jak czas
Lub bezmyślny świat
Te prowadzą nas
Teorii spiskowej skład
Mamy kalendarze
Liczby matematyczne
I pisma są włodarze
Litery autentyczne
Zbiory pomyślności
Z przyrody spisane
Maszyny w gotowości
Udokumentowane
A że słońce świeci
Bez źródła przyczyny
O tym wiedzą dzieci
Bez wymuszonej doktryny
kenez
kenezmajnas, 28 października 2012
Mieć rozum
i trzy kropki
Co to teoria spiskowa
Nie stać się narzędziem
Wieść przedpotopowa
Wyssać z matki mlekiem
Jak wierzę w świat wirtualny
Autorem też alfabet
Czas nieopisany
Połamania piór testament
kenez
kenezmajnas, 19 października 2012
Tak niewinnie się zaczęło
Kosmici wylądowali na ziemi
Powrotu co w przeszłość nie było
Z Adama i Ewy językami
No i co to koniec świata
Kiedy początku nie było
Spiskowa przepowiednia
Powiela swoje dzieło
Czyn tworzony poprzez mózg
Chce pokazać co potrafi
Korzystając z bezmyślnych łask
Bez serca ducha w krążenia trafi
Pustosłowie mnożących się słów
Tak daleko w treść przenika
Bo serce nie trafia do głów
I nie potrzebuje przewodnika
kenez
kenezmajnas, 14 października 2012
Miłość czy to ciekawość
Czas w kalendarz przeniesiony
Edytuje własne serce
Słownik słów jest rozmnożony
Że synonim w poniewierce
Skąd języki poplątane
Bo o czasie nie wiedziały
Co zmyślone górnolotne
W cywilizację się zasklepiły
Ducha postać wizerunek
Po inwencji go nie najdziesz
Bo w miłości ten kierunek
To bez-zmienna macierz
Zakręceni w kole czasu
Demonstrują własny wiersz
Producenci bram do lasu
Na papierze pisze wieszcz
Koło zamknięte wód mineralnych
w krążeniu bez serca ducha
Leków na zdrowie powszechnie dostępnych
Wyroby zmyślone - mózgu otucha
Teoria spiskowa cywilizacja
Ochocza przedstawić niebo na ziemi
Tak wyuczone jest orientacja
Od dziecka do sensu przeszklonymi
Proponuję oddać hołd inwencji
Tożsamości w piramidę
Tym połączyć się z gwiazdami
Co po nocy ze światłem
kenez
kenezmajnas, 25 września 2012
Lecznicze źródło
Piramida Cheopsa
Przez pryzmat światło
Tajemnica lekarstwa
Pole widzenia
Instrument czucia
Muzy harmonia
Czasu co szuka
Synonim duszy
Ciężar bez barw
Cisza co słyszy
Ogień ma hart
Co babie lato
Co pajęczyna
Wiatr uczuciowo
Gałązki ugina
W znaki miłości
Spaceru ścieżek
Wiarygodności
Nie mieć pomyłek
kenez
kenezmajnas, 24 września 2012
Jak trudno jest miłość przetłumaczyć
Kiedy istnieje wszędzie
Łatwiej jest świątynię zwieńczyć
Zrealizować w urzędzie
Czy to trzeba aż internetu
Żeby naturę podziwiać
Co do nieskazitelnego czasu
Wiarygodność przeżywać
Dary natury na pochodzenie
W jakiej kulturze się oprzeć
Czyżby w spiskowej strukturze
Na papierze z pieczęcią istnieć
kenez
kenezmajnas, 12 września 2012
Nagroda Nobla
Jak spojrzeć prawdzie w oczy
Czy ona gdziekolwiek jest
Czas co prawdziwie się toczy
Ma zupełnie inny adres
Nie trzeba nawet do tego wzroku
Co przyciąganie istotne jest
Woda przemieszcza się w powietrzu
Powtarzam - nie powinienem -ten adres
Adres jest jeden i zawsze bez zmienny
Lecz nie myśl te stare prawdy przenosi
Jak cały wszechświat jest autentyczny
A co motywuje zachęca ludzi
Nadzieja w ciekawość to jest inwencja
Jako ze słowo staje się ciałem
Po mózgu racja za rodowodem
I zapomnieć realia o przyszłość z duchem
Nasze pragnienie przeistoczenie
Że niema nocy ani też dnia
Z fabryki słów tyle rozmnożę
Wirtualna poświata ile się da
Ten dopust Boży rolę wykonać
W sztucznej kolejce ucząc się w piśmie
Cywilizacja spiskowa teoria
Zaszczepić od dziecka praktykę
Bo niewolnicy komu potrzebni
Tyle już maszyn inwencja spłodziła
Świat wirtualny jak nietykalni
Pole popisu co nie przyciąga
kenez
kenezmajnas, 31 sierpnia 2012
Bajka - tylko nie dla dzieci
Niewielu poezję rymuje
Myśl biorą za przewodnika
Nowelizacją słów kształtuje
Nie korzystają z ratownika
Nawet nie umiem pływać
Woda za rzadka jest
Ale potrafię omijać
To znowelizowany chrzest
Znam alfabet na wyrost
Zaświadczam że to poezja
Wyniesiony ze szkoły most
Uczonych w piśmie dominacja
Dzieci już rodzą się z czytanki
Z zasadami wymyślonej ekonomi
Na nutach muzycznej wiązanki
I gramatycznej autonomii
W wszechobecnym czasie
Kto Panem świata
Tylko ciekawość pchacie
Mózg w kosmosie lata
Pochodzenie, że ma ziemie
Za ciasny dopust boży
Poszukuje powierzchnie
Pokazać że władny przestworzy
kenez
kenezmajnas, 31 sierpnia 2012
Jak wierzę w świat wirtualny
To alfabet jego goniec
Pod ochrona przyrody
Samica czy samiec
Niema boga
Duch to Mózg
Teoria spiskowa
Z danych łask
W niej nadzieja
Przeistoczenia
Że inwencja
Ze stworzenia
A że myśli
Niewidoczne
Do miłości
Porównane
Komu serce
Ta świątynia
Takie proste
Zawierzenia
kenez
kenezmajnas, 23 lipca 2012
Szkoła życia
bezludna wyspa
Skąd na ziemi uczeni w piśmie
Że zmuszony tymi znakami władać
Bez wyboru będąc dzieckiem
W sztuczną kolejkę podpisy przedkładać
W tym nie widać tego złego
Dobry sposób na zabicie czasu
Poprowadzić oswojonego
Wyprowadzając gościa z lasu
Tak bezludna wyspa nie istnieje
Miłość przyrody nie dotyka
Pismo pisze swoje dzieje
Jako że myśl ducha przewodnika
Bo w tym nie ma tego złego
Mózg kształtuje pokolenia
Bez pochodzenia naturalnego
I pojęcia serca rdzenia
"Świat" pomyślnie się układa
Wyszkolona żadna wada
A że dusza nie potrzebna
Przecież nie jesteśmy z drewna
Lecz inwencji pochodzenie
Nawet nie wie co jest czas
Kto poruszył kształcąc ziemię
Co tu robi każdy z nas
A że pismo wszystko przyjmie
Bo historię piszą zwycięzcy
To nadziei nic nie ujmie
W co wierzymy wszyscy
kenez
kenezmajnas, 21 lipca 2012
Potrzebny dusz pasterz
Jak zaczyna się odwaga
Móc nie wierzyć w pana boga
W tej postaci ta rozwaga
I Że nad nim żadna trwoga
Czy celowe to działanie
Program zmysłem znieczulony
Zdobyć wiernych zaufanie
Mózgiem wszechświat otoczony
Dać nadzieję bez pokrycia
W program modlitw przetoczoną
Co o sercu pustosłowia
W harmonogram zasłużoną
Zdolność do przekrętu prawdy
Jako czas do kalendarium
Komu ma przysporzyć sławy
Co na ziemi wademekum
A w przyrodzie nic nie ginie
Papier wszystko przyjąć może
Od uczonych w piśmie ma uznanie
Tak szacuje ciało boże
Dalej historię piszą zwycięzcy
Lecz dla miłości, to jak o podwórku
Czas jest niezmienny i najstarszy
I nie podlega żadnemu pismu
kenez
kenezmajnas, 18 lipca 2012
Jak trudno jest miłość przetłumaczyć
Kiedy istnieje wszędzie
Łatwiej jest świątynię zwieńczyć
Zarejestrować w urzędzie
Czy to trzeba aż internetu
Żeby naturę podziwiać
Co do nieskończonego czasu
Wiarygodność przeżywać
Dary natury na pochodzenie
W jakiej kulturze się oprzeć
Czyżby w spiskowej strukturze
Na papierze z pieczęcią istnieć
kenez
kenezmajnas, 13 lipca 2012
Wiarygodny dokument
Jak by stać się maszyna
Używając głosu ludzkiego
I z taką naturalną wprawą
Dojść do programu pomyślnego
Wtedy słońce przestaje świecić
Muzyka nutami gra
Miłości słowa można mnożyć
Uczony w piśmie, gramatykę zna
Co to jest teoria spiskowa
Czy poezja jest w alfabecie
Wygrana gra sportowa
A prawdziwych przyjaciół w biedzie
O duszy raczej nie wspomnę
Tylu jest spowiedników
Co po nadziei osiągnę
Zbawców przez męczenników
Ktoś poplątał języki
Lecz miłość pojęcie bez słów
I z serca autentyki
Bez nowelizacji do snów
kenez
Krynica - środa O4.07.2012
kenezmajnas, 4 czerwca 2012
bez tytułu -
autograf
Jaki to wierszyk
Z tego co pisać wszechświat nie powstał
Bo niepomyślny tam jest porządek
By znaki czasu na ziemię przesłał
Jaka to wiedza w piśmie uczonych
Nie zna rozwagi co to jest niebo
Poprzez inwencję zadowolonych
Wierząc w monitor w to sztuczne światło
Zbiór pomyślności na obszar bezmyślny
Wskazuje od ziemi te znaki czasu
Jak światła bramka paragraf konieczny
Że w tej nadziei podoba się ...
Mózg jest autorem szczerze uznanym
Zaleta techniki pomysłowości
Nieczułym ciałem ponad duchowym
Bez serca ducha wiarygodności
Zauroczenie że taki człowiek,jest jego dziełem
Z uczonych w piśmie jest to wyznanie
Aż się powtórzę że włada światłem
Lecz to ciekawość poszukiwanie
Kto nie spodoba się na brudno
A prawdziwych przyjaciół, poznaje się w biedzie
Jakaś tajemnica zawodowa co zabroniono
To jest pisane alfabetem poszycie
Ale są znawcy serca i ducha
Co życie "swoje" za miłość dają
To dla nich tylko spiskowa teoria
Potocznie sercem nie manipulują
kenez
kenezmajnas, 2 czerwca 2012
Odkąd historia świata
Co było a nie jest
Alfabetem włada
Sugerując na niewinnych "chrzest"
A w tym niema tego złego
Bo niewinne przekształcenie
I dopina tego swego
Co prawdziwie zadomowione
Papier wszystko przyjmuje
Demokrację na sportowo
Podtrzymując tradycję
Co było a nie jest - postępowo
W tym zaleta ta jest z mózgu
Przeciwieństwo ducha czasu
Życiorysu rodowodu
Twórca szczęścia animuszu
Mózg co pisze ten pamiętnik
Alfabetem ekonomi
Wierzy że to właśnie pewnik
Co było a nie jest - mózgowi
Jej inwencja prawodawstwo
W nieskończoność paragrafy
W labiryncie kto siłowo
Czynny w przeciąganiu liny
kenez
kenezmajnas, 24 maja 2012
Kiedyś czczono Boga Słońca
Kiedy serce i nadzieję
Można prozaicznie przelać
Gołosłownym słowem
Taką wiedzę doznać
Więc potoczność pomyślności
Doznaje owocobrania
Że bez ducha życzliwości
Podaż sobie powodzenia
Skąd owoce wirtualne
Co inwencja ich stworzyła
Jako ciało pierworodne
Niebywałe a ożywa
Czyżby miłość taka słaba
Że szanuje z mózgu dzieła
Gramatyka w piśmie rada
Do miłości zero ciała
Przykro to jest autorowi
Taką treścią dzielić
Na bezmyślnym co się głowi
Rady nie da się udzielić
Tok na życie co obrany
Jak kalendarz przeniesiony
A ten czas co władcy znany
Zawsze jest zaspokojony
Niech się myśli dwoją troją
Tak niczego nie wykażą
Może w kosmos się rozmnożą
Z ciekawości się dowiedzą
kenez
kenezmajnas, 17 maja 2012
Ekspansja treści do mózgu
Przeglądarka wiedzy z lusterka
Przypisuje serce i ducha z rozumu
Przenośnia co z pisma zerka
Jak wierzę w świat wirtualny
Alfabet też jego autorem
A prawdziwy nieopisany
Można go doznać ciałem
I niema innej szkoły
W każdym czasie jesteśmy obecni
Nie opisze się żadnym pismem
Jak to się przesyłają serdeczni
Władanie fikcyjnymi słowami
To tylko pustosłowie
Nie jesteśmy serca władcami
Takie serce puka w głowie
Pobożne życzenie jak religia
Spodobać się człowiekowi
Mózg to reinkarnacja
Co się bezkreśnie głowi
I tak jak roboty, nikt nie przerobił
Intelekt liczy na promocje
Że to on ten świat ozdobił
Poprzez uczonych w piśmie
I na ten czas ta demokracja
Poszycie pajęcze snuje
Jako że czysta robota
Co nad dawcami panuje
kenez
kenezmajnas, 11 maja 2012
Ptasi móżdżek
Każdy potrzebuje jakiegoś kąta
Żeby być sobą
Żadna jemu nawigacja
Być osoba
Kąt to nieźle brzmi
Treściwe przesłanie
Zamknij drzwi
Przez wychowanie
I taki iloraz inteligencji
Nabiera miana podmiotu
A inwencja co czyni
Z wychowania sposobu
Gdyby nie było drzwi
Problem by nie istniał
Były noce i dni
Kąt by nie powstał
Ale sposób że tylko przybywa
A taki zasób jest wyczulony
Intelektu rośnie krzywa
A duch niedouczony
kernez
kenezmajnas, 17 kwietnia 2012
Filozofia wszechświata
Każdy sobie pisać może
Lecz alfabet jest jak pieniądz
Nie istnieje w żadnym kolorze
To bezdźwięczny brzdąc
Poezja - połamania piór
To prawdziwa treść życiowa
Autentyka dolin gór
Miłość przedpotopowa
Treść miłości w bezmyślności
Tutaj serce się ujawnia
W prozaicznej autentyczności
Wcale nie z pisadła
Poziom w czasie na istnienie
Morał zawsze taki sam
Czy istnieje uduchowienie
Czy też mnoży się inwencji stan
Odwrotnością poetycką
Są to dzieła wymyślone
Przemawiają z mózgu racją
Że są niezastąpione
I ten czas, na "nasz" czas
Co ciekawość lub nadzieja
W tym morale niema nas
Co wszechświata dzieła
Nasze światłe zapatrzenie
Że to człowiek panem jest
Wola na dokumentowanie
Co w archiwach jest
Nikt od wiedzy najprawdziwszej
Nie jest nigdy oddalony
W każdym czasie oczywistej
Nigdy prywatyzowany
Czas bezmyślny jak duchowy
Już nie sprzyja nam
W ekonomi procentowej
Polityczną granicę kocham
Podaż na popyt nadziei
A wszechświat końca niema
Masz szansę do ciekawości
Tajemniczego światła
kenez
kenezmajnas, 24 marca 2012
Kluczem do rozpoznania życia
Jest miłość
Co otwiera bramy świata
Na jego bezmyślną duchowość
Przynależność bycia człowiekiem
Mężczyzną , kobietą
Nie odwrócić się zawołania sercem
Z poetycką zaletą
Obszar otwarty poezji
Pomija granice polityczne
Nie dotyczy też socjologi
Jakie stawia wytyczne
Wyroby z mózgu inwencja
Na morał nie wpływają
Mnożonych słów instalacja
Miłości nie dotykają
A raczej - słowniki jak w czasie
Prowadzą do poplątania języków
Hurtownia w miłosnym zawodzie
Bo tworzona z głów
A czas płynie jak płynął
Nie czyta takiego kalendarza
Jak duch co nigdy, nie przeminął
Lecz tylko z serca miłość wyraża
I cóż że posiadamy takie osiągnięcia
Gdy kochanie jest zabronione
By nie rozpoznać w przyszłość życia
Stało się zadomowione
Tak jak wierzę w świat wirtualny
To ten sam autor alfabetu
Od kiedy był socjologiczny
Kosmita z pomyślnego wysiłku
Lecz cześć słońcu oddawał
Może i próbował, usadowić na zegar czas
W myśl co nieprawdziwe się dopasował
Po to by skamieniał las
Dla - czasu, ducha, światła
Żadne dla niego wzory
Kocha się w co nie przemija
Odwieczne posiada kolory
kenez
kenezmajnas, 9 marca 2012
Życie to jest życie
A gramatyka w alfabecie
Muzyka też nie w nucie
Ani ducha w internecie
Rodzaj uszlachetniania treści
Nie jest wstanie zmienić morału
Gdyż do serca nie przepływają wieści
Ekonomicznego kapitału
Szkoła uczonych w piśmie
Czy to nie jest polityka
Jako że ułatwia życie
Elektroniczna muzyka
Charakter dobra inwencji
Czego przodkom się nie śniło
Życzyć sobie pomyślności
Niby gramatykę zaokrągliło
I zbiór mnożonych słów
Prowadzi do poplątania języków
W wirtualnym świecie , może być dwóch
Podmiot przydawka okoliczników
I co by to umieć czytać
A cały bezmyślny świat
Jaki z nim kontakt nawiązać
Co mózg nas szkoli od lat
kenez
kenezmajnas, 2 marca 2012
Że w przyrodzie nic nie ginie
Nawet również w alfabecie
Kto nim ciągle dominuje
Wirtualnie w internecie
Monitory jak kamery
Poszukują stada dawców
Tak jak pieniądz jest pachnący
Być z nadzieją dla zwycięzców
A że przyszłość mózgu wielka
Nie poważa znaków czasu
Co bezmyślna może sprawa
Tylko dawać nowym płodu
Lecz w przyrodzie nic nie ginie
Bez serca ducha skojarzenie
Mózg wypełnia swe zadanie
I w krążeniu nie-przeminie
Tu narodzin ani śmierci
Przyrodnicze to maszyny
Ta pomyślność być w nadziei
Podaż życia bez przyczyny
kenez
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis