kenezmajnas, 9 sierpnia 2011
O poezji i profesji
Każdy sobie pisać może
Lecz nie odzwierciedli na papierze
Jakie doprawdy widać zorze
Ani malarz nie poświęci w ofierze
I jak łatwo przegiąć wiedzę
Wystarczy uwierzyć w nadzieję
Jak ułatwiona przeprawę
W powielanie kłamstw uwierzę
A że kłamstwo się przyjmuje
To też myślą raj na ziemi
Z bezdusznymi bogactwami
Jako falę tworzy może
Prawda tą co mózg rozwija
Jakaż to jest sprawa ludzka
Nikt nie wierzy że przemija
Co to znaczy twórczość boska
O miłości serdeczności
Pospolitość się wpisuje
Takiej pustej znakomitości
Listy nawet podpisuje
Można uznać jego wada
Zatem dobroć przejmuje zaleta
I na przyszłość dobra rada
Niema winnych - tylko poeta
kenez
kenezmajnas, 5 września 2011
Mózg
Każdy sobie pisać może
tutaj to jest wirtualny
nie oznacza że to boże
bo to tylko wymyślony
Nawet zgromadzenie wiernych
wcale nie oznacza wiary
bo to program zgromadzonych
proszących o dary
To uczeni w piśmie
tacy mądrzy są
tak spisują w paragrafie
z bezduszną praktyka
Czyniąc sobie ja poddaną
po owocach ich poznacie
bo o treści co z pomyślną
samokrytycznym sądzie
Mózg autorem pomyślności
cuda czyni na tym świecie
doprowadza do realności
o czym wszyscy dobrze wiecie
Pochodzenie przemyślane
wierzy w spiskową teorię
bo serdeczne nieopisane
nie mieści się w taka matrycę
Ducha przecież nie jest widać
a się słucha go bezmyślny świat
wiarygodność słońcu oddać
przez żarówkę - ile wat
Gdyż nieważne przemijanie
gdyż inwencja źródła niema
czas wycięty w Błogostanie
oswojona dobra rada
kenez
kenezmajnas, 13 lipca 2011
Wybudować sercu pomnik
@ - nazwać świętością
alfabet za przewodnik
z ekonomiczną skutecznością
I nic więcej już nie trzeba
jak do serca przez żołądek
serce w dłoni się rozwija
przez pomyślny obowiązek
I nie wiedzieć co to świat
czas zamknięty w kalendarzu
zwyczajowy tworzy ład
okadzona inwencja na ołtarzu
Bo tyle jest roli z własnej woli
nie dać miłości szansy pobytu
jak i też sercu ducha ostoi
autorowi wszechświata podmiotu
kenez
kenezmajnas, 26 grudnia 2013
Czy natura się w nas kocha
że pozwala się nią rządzić
ta materia tak wydajna
żebyśmy w kalendarzach zaczęli błądzić
Przecież znamy pory roku
potrafimy to ocenić
przez porównanie z nawyku
na tą chwilę się docenić
Wszystko idzie zgodnie z planem
na wsi miasta zbudowane
nie mieć kaca też nad ranem
no i zdrowie nie wypite
Bo nam zdrowia nie brakuje
mamy z lasów koncentraty
że zająca nie zobaczę
w przemijaniu żadne straty
My jesteśmy już gotowi
nie potrzebna matka nasza
sterujemy rakietami
żaden potop nie zagraża
Można w przestrzeń się tą przenieść
cóż że będą tam wybrańcy
i napiszą nową powieść
jak kolejni przebierańcy
kenez
kenezmajnas, 14 listopada 2011
Czy potrafiąc pisać wiersze
Odzyskam fragment czasu
Zgłębiając w literaturze
Z alfabetu do parnasu
Czasu - nicość z kalendarza
Dla miłości niepotrzebny
Jaka to treść się przeważa
Wielki stopień dyplomatyczny
Ile treści jest w człowieku
Mózg ocenia miarę pisma
Duch przeżytek co od wieków
Czas i światłość nie wymyśla
Poziom studiów co nie było
Pokaż co potrafić możesz
Gdyż się nigdy nie skończyło
Ziemię w kosmos tylko orzesz
Jakby chleba brakowało
Bo to nieżyciowe ciało
A przodkowie nie przekazali
Bo alfabetu, nie znali
Wcześniej doszli za daleko
Pijąc wirtualne mleko
I uznali że ich matka
Tak bez ducha mózgu wkładka
Więc nieznane piramidy
nieczytelne dają ślady
jak też wszechświat jest bezmyślny
od bezkresnego dawcy
kenez
kenezmajnas, 31 lipca 2011
Pozory mylą
Jak inwencja się rozmnaża
Tak cię widzą jak cię piszą
Z czasem dzieło swe obnaża
Z treścią niepoczytalną
Bo jest jak cywilizacja
Alfabetu z ekonomią
W takiej parze grawitacja
Żywa sprawa - niebywałą
Można myśleć sztuki zmyślać
Czego nie było a jest
I w tą przyszłość się rozwijać
Jaki to odnowiciel ma gest
Bo w tym twórcą niebywałym
Jest człowiek o znamionach Boga
A dokładnie z mózgiem płodnym
Jakby ducha zapomoga
Bo to trzeba takiej wiedzy
By nie wiedzieć co bezmyślność
Skąd na ziemi wziął się pierwszy
I języków różnorodność
Mózgu troska w jednomyślność
Jak maszyna wszędzie działa
Noc rozjaśnia elektryczność
Bo serdeczność nie-dopisała
Alfabecie alfabecie
Tyś jest dziełem wymyślonym
W przyszłość patrzysz wirtualnie
Po wszechświecie nieskończonym
W bezmyślności serce dusza
Tyle może być w człowieku
A inwencja nas naucza
Bez pojęcia treści czasu
kenez
kenezmajnas, 24 lipca 2011
Mit i logika
Sprawa że istnieje czas
Czy przez kalendarz jest osiągalna
Że zaplanowany rośnie las
Sprawia, że myśl staje się genialna
Nikt nie zaprzeczy że czas istnieje
Że cały wszechświat też funkcjonuje
Że w bezmyślności miłość toruje
Nawet bez języków się zapoznaje
Nie pytam o serce ani dusze
Z "czasem" narasta rzadkość świadectwa
I przez pomyślność nikogo nie uczę
Bo także w piśmie istnieje czystka
Papier wszystko przyjmie
Tym bardziej wirtualny
Co z mózgu pochodzenie
Praktycznie obecny
Owoce pochodzenia języków
Świadczą co boski mózg
Co to nie było do autentyków
Zmyślonych łask
Tak jak w przyrodzie nic nie ginie
Chciałoby to wiedzieć co reinkarnacja
Od czego pomyślność się tak potęguje
Że serca i ducha zanika proporcja
Przodkowie nasi Adam i Ewa
A kto władał pismami pierwszy
I wolna wola pism orientacja
Że z dziecka pisma liczydło uczy
kenez
kenezmajnas, 28 października 2012
Mieć rozum
i trzy kropki
Co to teoria spiskowa
Nie stać się narzędziem
Wieść przedpotopowa
Wyssać z matki mlekiem
Jak wierzę w świat wirtualny
Autorem też alfabet
Czas nieopisany
Połamania piór testament
kenez
kenezmajnas, 27 sierpnia 2011
CISZA
Cisza kołysząca świat szeroki
Wolno snujące na niebie obłoki
Wiatr pognał za horyzont daleki
Cisza historii odległe wieki
Cisza spokój gwiazd na niebie
Żaden odgłos nie dociera do ciebie
Tylko odczuwasz w tym spokój siebie
Cisza twoje myśli i rozum kolebie
Cisza płynące światło słońca
Barwa promieni okalająca
Tęcza nad ziemią się wznosząca
Cisza długość promienia bez końca
Cisza to błogie skryte marzenie
Czasu płynącego zatrzymanie
Danie wolność w natchnienie
Cisza myśli w wiersz przelanie
Cisza ważnych odkryć przesłanie
Słowa wartość w sens przekazanie
Pewne przekazanie dowartościowanie
Cisza czy wiesz komu powiedzieć Panie
Ps.
wolno wiatr żaden
tylko barwa tęcza
czasu danie słowa pewne
kenez
21.07.1994
kenezmajnas, 23 lipca 2011
Kiedyś czczono Boga słońca ?
O pomyślność się staramy
nawet w kompie wiry mamy
bo to wszystko też z przyrody
my myślimy dla ugody
Mózg ten nie wie, co to wszechświat
kto autorem prawdy jest
co to czas bezmyślny ład
ma w nadziei światły test
Zbiory z mózgu - pochodzenie
- tak jak pisma oferują
kto to pierwszy nim na scenie
z jej potrzebą koniunkturą
Powódź myśli nas zalewa
hodowane płodne drzewa
czas w kalendarz zaplątany
urodziny swoje mamy
Czy nas łączy ta bezmyślność
puste słowa że serdeczność
o znamionach duchowości
a słowniki rosną w kości
kenez
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
1 maja 2024
0105wiesiek
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky