22 lipca 2011
22 lipca 2011, piątek ( kara czy co? )
Zastanawia mnie ostatnimi czasu nawoływania
włodarzy kościelnych o totylitaryźmie i innych
nieszczęściach spotykających nasz pogański
kraj - ”katolicki”- a mi przychodzi na myśl tłumaczenie
wielu takich zjawisk ”karą”.
Może faktycznie Matka Boska kara ten naród za
zboczone-katolickie obyczaje pokroju: próba wiary;
próba miłości (próba głupiej dziwki gotowej na wszystko);
za rozdzielanie małżeństw; za skłócanie; za mordowanie
psychiczne; za afery pedofilskie;
Daje se spokój szkoda wymieniać, bo lista zarzutów
bardzo długa i oklepana wszyscy od wieków znają.
Tak z prywatnego doświadczenia dochodzę do wniosku
że kiedyś umrę szczęśliwy, najpiękniejszy cud ewolucji
-śmierć- odejść i nie patrzeć na wszystko.
10 stycznia 2025
Dreszczowiec na dobranocMarek Gajowniczek
9 stycznia 2025
stalker gwiazdkowyAS
9 stycznia 2025
09.01wiesiek
9 stycznia 2025
jakie to dziwne, już styczeń..jeśli tylko
9 stycznia 2025
-Kreton
9 stycznia 2025
-Kreton
9 stycznia 2025
Wieczór autorskiMarek Jastrząb
8 stycznia 2025
*****sam53
8 stycznia 2025
ZakończenieCzerwony Mag
8 stycznia 2025
QuasimodoMarek Jastrząb