17 maja 2014
17 maja 2014, sobota ( scenariusz był! to i musi być tak i już! )
dwa dni temu (15 maja) sekta w ramach "Miedzynarodowego Dnia Rodziny"
doprowadziła do zaplanowanej 30 lat temu sprawy w sądzie!
Mam zostać skazany jako psychicznie chory i naszprycowany
narkotykami i wykorzystany przez miejscowych kacyków
jako kurier do przemytu i ostatecznie unicestwiony.
Sekta jest fajna, wszystko co mówiłem nie ma znaczenia ... to nie
że mam uszkodzony mechanicznie kręgosłup ... scenariusz
zaplanowany .. jestem głupi i już ... oczywiście talentów nie mam,
nic nie potrafię i do niczego się nie nadaje ... nie stanowiło problemu
że przez trzy lata stado mend uszkodziło mnie do reszty
uniemożliwiając prawidłowe leczenie - i jak miałem
częściową niepełnosprawność to teraz nagle mam stały
uszczerbek na zdrowiu. Ich oferty integracji to raczej mordowanie
psychiczne i fizyczne .. też nie stanowiły żadnego problemu ..
głupi i już ... dla pełni zrozumienia intrygi sekty dodam że wyrok
sąd ogłosi 28 czerwca w rocznice rozwodu (akurat 3 lata - tyle
trwa w sekcie katowanie i mordowanie psychiczne w ramach próby czasu).
Czyli tu nie chodzi o żadne szanse
na rozwój i stworzenie czegoś dobrego .. to system eksterminacji
niewygodnych dla miejscowego stada!
Niestety nie udało mi się przytoczyć z konstytucji i praw człowieka
że istnieje zakaz tortur psychicznych i eksperymentów medycznych
okaleczania i dyskryminacji. Ostracyzm i hierarchia muszą pokazać swój styl. Przegrałem.
Wszystko potoczyło się zgodnie z planem i scenariuszem sekty - trudno.
Ogłoszą wyrok 28 czerwca .. tylko po co? nie prościej zabijać od razu!
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi