11 listopada 2015
11.11.2015
nadal mi się polsko dość białoczerwienisz
czasem zdobna w kosy szańce i szrapnele
już mi się na pewno w inną nie odmienisz
jak dzisiejszsza środa jak inne niedziele
niosę cię w mej duszy bez fanfar i krzyku
jak miłość kobiety w tętniącym apelu
jeszcze nie zginęłaś rozsupłam po cichu
I dumny pod basztą stanę na wawelu
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka