20 listopada 2012
12.VI.2011
Jak szybko wszyscy przestali być niewinni
Przestali patrzeć w chmury i płynącą wodę
Zamienili szkła lup i lornetek
Na grube dna butelek i rozbite reflektory
Czemu głowy usiłujące przebić niebo
Pochyliły się nie wytrwały w durnej dumie
Złamały je kolejne chude dni i lata
I te wszystkie przekroczone przykazania
Życiorysy się nam wygięły jak łodyżki młodego maku
Dalekie od tych czystych marzeń, wspomnień
Ze smutnych oczu wykrojonych i tylko ta irytująca
Rzeczywistość zbyt szybko nas omija
Popatrz już dawno po dobranocce a my wciąż nie w łóżku
Zbyt wiele spraw umarłych planów niezapisanych słów
Przytul mnie i zasłoń okna - dzień nie był od reszty inny
Powiedz kiedy przestaliśmy być tak niewinni?
28 listopada 2024
Wahanie (czekanie)Belamonte/Senograsta
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi