24 lipca 2010
herbata
Herbata powoli rozgrzewa mi dłonie
Jej wschodni aromat
Rozpełz się w pokoju
A zmierzch taki spokojny
Po niebie nadchodzi
Jakby nigdy nie było tęsknoty
Nie było nigdy pochmurnego nieba
Za daleko te wszystkie kraje
Legendarne oceany, niezdobyte miasta
Nic teraz nie istnieje oprócz tej herbaty
Oprócz tego pokoju
Oprócz twoich oczu
Ten cały świat to tylko głupia bajka
Z chorego umysłu potworzone mapy
Świat bańką mydlaną i pryśnie ta bańka
Wystarczy że ja dmuchnę
A ty zamkniesz oczy...
30 lipca 2025
Deadbat
29 lipca 2025
wiesiek
29 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
29 lipca 2025
Toya
29 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
29 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
28 lipca 2025
Jaga
28 lipca 2025
wiesiek
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt