poezja

poezja
ajw

ajw, 22 marca 2025

nocą blednę

plączą się myśli
jak gałęzie drzew
nade mną. oddech nocy,
pełna niepokoju cisza
i wątłe światło
oczu. nie oszukam
siebie. mam coraz mniej.
coraz więcej nagich słów
we mnie. słodki i mroczny,
wilgotny aromat.




_________________


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 21 marca 2025

Pomóż! Bogu dziękuj!

Jak przeżyć na świecie burze
przy niskiej emeryturze
i rosnących cenach?
Żyję już od innych dłużej.
Na lepiej szans nie mam.
.
Naturalne są kryzysy
zdrowia i dochodów,
a literackie popisy
u wysokich schodów
straszą już zamilkłym echem
nieprzespanej nocy
czekającej na pociechę
zamarłej pomocy.
.
Jak obudzić wsparcie ludzi
wierszowanym słowem?
Głodna sztuka wciąż się łudzi.
Recepty gotowe
czekają niewykupione -
przeterminowane.
Pomóż, a będą wznowione!
Są miodem na ranę
.
Papier stony wszystko zniesie,
a grosz ma znaczenie.
Nędza - nędzą, a żyć chce się
bez patrzenia w ziemię,
albo w Niebo za potrzebą,
gdzie jest bielsza biel.
Wróć zapach powszechnym chlebom.
Wpłać na zbożny cel
trzymania przy życiu Marka.
Stać Cię na to - wierzę!
Zanim optymizmu miarka
w smutki się przebierze...
.
W głuchej ciszy
Rzad nie słyszy
samotnego jęku
z opuszczonej, twórczej niszy.
Pomóż! Bogu dziękuj!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

ajw

ajw, 21 marca 2025

sześćdziesiąt sekund

zwalniam migawkę
odsłaniając światłoczułą
w zachłannych oczach
sześćdziesiąt kadrów na minutę

ścieżką dźwiękową szeptu
podążasz na południe
pod skórą dreszcz
niewypowiedzianych kwestii

choreografią języka
prowokujesz kolejny akt

chcę więcej


__________________


liczba komentarzy: 8 | punkty: 6 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 21 marca 2025

Historia czyli sen czyli przeznaczenie

Taki stary ze zbioru Magiczno surrealistyczne

2003.

E tam – zamknięte to mogą być oczy
obrady, a praca myśli i uczuć
się tka i tka
niewidoczna

Wykształcenie się liczy, odwaga
i wiara i zasady
i siła i motywacja
i dyscyplina
i spokój i rzeka

Płynąca do nieba jak hostia
utkana ze snów i wspomnień
w koniecznej godzinie samotności
nad pozłotą kłosów
szumnych dumnych

Ufnych, zatopionych w marzeniu
we własnej pozłocie, w toczącej się rozmowie
kosy z zagłębieniem jej pępka –
przechowanym na czubku języka
przez zmysł smaku dotyku ( najulotniejszy
i najboleśniejszy to węzeł )
uczucie pamięci, wyobraźnię, czas, tęsknotę –
potoczne i szlachetne węzły kosmosu

Śni mi się motyw szalonej upojnej ucieczki
przed wymiarem sprawiedliwości
i wróżenie o tym co ma się stać z lotu łabędzi
Ludzie szukają posłania popiersia
podłogi pnia wiatru trutek
i przeszywającej trucizny zgnilizny
i okazji do przekraczań

Niewątpliwie rozmawiają ze sobą
tkaniny i źródła, pokrowce i wędziska
oczy i krajobraz, mleko i sól
Ale mnie nas Boga w tym nie ma
A piorun porządkuje moje życia dwa –
wiejskiej wróżki i sutenera z lasu,
spontanicznego młodego chłopaka
z sercem bijącym dla każdej chwili
i mędrkującego głupca
(z tym wiąże się sen, który opowiem potem)

Motyw ucieczki, motyw rozmowy, motyw tkaniny
Dzieci przechodzą przez ucho igielne
przenoszą mury (jak koń przeniósł studnię w ucieczce z pola bitwy)
przez nienawiść do ojca lecą, pożądanie sławy i chęć zlinczowania psa,
prześladowania za okulary, zbyt duży nos, piegi, tuszę, rozwód rodziców. Kurwa !
Cycki im rosną i alkohol wabi żołądki,
a jak mają 30 lat włącza się pamięć –
to koniec historii obliczonej na 5 św. Żywotów :
glizdy psa kota wulkanu i statku kosmicznego
– aż oczyści się z bieli i wstąpi w historię planety Ziemi

Za mało węzłów w tym rozpaczliwym położeniu
( ona tu jest, śpi, ciężko oddycha)
nic na mnie nie czeka
nikt i nic mnie nie woła po imieniu
Czeka mnie tylko śmierć, pobicie,
parę wypróżnień i triumf poezji. Ha! Ha!

Chcę być poza
Każda rzeka jest tajemnicą
W życiu trzeba być trochę szaleńcem


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

supełek.z.mgnień

supełek.z.mgnień, 21 marca 2025

Od kiedy nie pamiętała

Raz na tydzień, a nawet rzadziej, Anna gasła
od nadmiaru wyplatanych koszy, powtarzając,
że nie wszyscy pójdą do nieba, a przecież można
nie wymazywać siebie zamazywaniem. Do widoczności

próbowała czegoś nowego, topiąc przykościelny krzyż
w rzece, chociaż Bóg wie jak teraz żyć obok wytwórni
mebli? Drzwi. Laserunki drzwi, zwłaszcza bez wyjścia,
w otwartych drzwiach

— nadal widziała polne ścieżki, pranie marznące
na sznurku, skrzące się abstrakcyjnymi formami,
nieślubną ciążą. W drobinach niskiego światła
jej perspektywa odbijała się od mojej.

___________________
z cyklu: Anna


liczba komentarzy: 7 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 20 marca 2025

MARRIOTT

byłem na dwudziestym szóstym piętrze Marriotta
nie widziałem tam nic szczególnego
tylko morze świateł w dole oraz
bezmierną czerń samotności
numery pokojów przypominały
tatuaże w obozie koncentracyjnym
byłem w zamkniętej klatce nieswojego miasta
na twardej pryczy za tysiąc złotych na dobę
o tej porze wszyscy oprócz mnie
próbują o tym zapomnieć
leżę
kontempluję puste miejsca
po wszystkich osobach które były mi bliskie
wyciągam drzazgi z serca jedną po drugiej
w dole ocean świateł
od czasu do czasu błysk
karetki pogotowia


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

AS

AS, 19 marca 2025

autoportret trumienny

najbardziej kłamią
moje oczy

wciąż świecą dawnym blaskiem

a ja od lat
udaję żywego



https://www.youtube.com/watch?v=UPCbYtiV21k


liczba komentarzy: 7 | punkty: 9 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 marca 2025

dziewczyna ze zdjęcia

ten koniec to udręka
odeszła na zawsze
spłynęła w płomieniach
dziewczyna ze zdjęcia

wspomnień garstka
z każdym rokiem
pamiętam, widzę więcej
bratnie dusze nie mogą

być razem nie udźwigniesz
piękna miłości, ona kocha
tak myślisz ,nie jest inaczej


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

ajw

ajw, 19 marca 2025

błyski

wstrzymałam oddech
kiedy dotknąłeś moich tajemnic

w powietrzu zawisło niebo
by po chwili opaść chmurami materii
i rozkołysać biodra na wietrze

w oczach poświata rozrzuconych gwiazd
lecz na ich dnie ciemne mgławice
które pochłoną ciebie
i światło


______________________________


liczba komentarzy: 6 | punkty: 7 | szczegóły

violetta

violetta, 18 marca 2025

Deszcz płatków

stoję pod kwitnącą wiśnią
lekko otulasz koronkę

zbieram drobne fiołki
nagle wysypię chłodzącą


liczba komentarzy: 2 | punkty: 6 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1