poezja

poezja
dodatek111

dodatek111, 4 listopada 2023

październik

pamiętam zapach wilgotnej ziemi
kiedy jesiennie szeptał w ogrodzie
i gdy kolumny za długich cieni
rzeźbił na trawie słoneczny ogień

a wiatr się cieszył z dezercji liści
i wciąż namawiał je do upadku
barwy widziane w malarskiej fikcji
drzewa wzniecały jak na obrazku

zmyślona czerwień dzikiego wina
zgubiła ściany w barwnej kurtynie
lato uciekło w pstrokaty miraż
żeby nie myśleć o mroźnej zimie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły

drachma

drachma, 4 listopada 2023

Święto Sigi

Wybierzmy się w podróż do odległego Timbuktu
nieznanego interioru między Sahelem równikowym lasem
a piaskowymi wydmami żółtozłotym amarantowym piaskiem
kropelki wody zbierają z mgły kolczaste krzewy czarnego lądu
rzeka Niger w zakolu to nic że jest nam stąd daleko
jak do krainy Oceanii wysp Papui-Nowej Gwinei wspiąć się
na płaskowyż Bandiagara tu wioski Tellemów ze ścian urwiska
wyrastają domów termitiery przepastnego płaskowyżu
po linach w cmentarzysko życia dla tych co odeszli i stali się
skorupką świętych naczyń w których pokarm pożywali
oni umieli ponoć latać w przestworzach
biesiada uczta piwo z prosa w tańcu za zmarłych
przodków w obrocie gwiazd raz na sześćdziesiąt lat


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 3 listopada 2023

Cholerny surrealizm

Sypiąc delikatne płatki pod nogi
ogryzione do kości w niebogłosy
wychwalam cudowną miękkość
asfaltu.

Tymczasem pod baldachimem rozdają
ciasto i świeżą mannę. Zalepia usta
na amen, chociaż to nie jest dobry moment
na zakończenie.

Ani uparcie powracającą myśl:
Ludzie i ich czajniki żywcem
idą do nieba, szczególnie o poranku,
kiedy kolejny głupi wiersz
wbija się ostrą szpilą w obolałe skronie.

Tymczasem niepostrzeżenie wracamy,
zabrakło kwiatów albo kręcimy się w kółko,
Pomiędzy ołtarzami, niedokończonymi
z braku odpowiednich perspektyw
i horyzontów.

Gdzieś na północny zachód od Edenu
lub w zbliżonej lokalizacji.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

violetta

violetta, 2 listopada 2023

Magiczne kolorowe

biegnę pośród czerwonych klonów
dotykając listków jak gramofonu
włączony by żyć chwilą
wpatrzona tylko w górę


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 2 listopada 2023

va, Pensiero

Byli wygnańcami, gdy ich mordowano.
Dziś walczyć z innymi próbują tak samo.
Moralność Ofiary im na to pozwala,
więc idą śladami dawnego rywala.
.
Prawa i wartości świat bardzo odmienił.
Narody i ludzi i wojny na Ziemi,
odkąd każdy sprzeciw, nieporozumienie
jest bojem śmiertelnym o swoje istnienie.
.
O dobra, bogactwo i władzę i rządy,
a nie ma w nim zgody na różne poglądy.
Ważne jest znaczenie i miejsce na Ziemi
o które wciąż ludzie są walczyć zmuszeni.
.
Winne są elity i ich immunitet,
a nie mają Boga. Jest Wielki Architekt.
Przekleństwem jest opór i sprzeciwów masa...
i "Obyś żył kiedyś w ciekawych czasach!"
.
Ciekawi nie tylko - Gdzie? Co? Jak? Kto"
Najbardziej - Co z nami się stanie po...?
Gdy już się spełniają znane nam Proroctwa,
którymi zło straszy i siła nam obca.
.
Czy więcej jest obaw? Czy więcej uśmiechów?
Podobno już nie ma nikogo bez grzechu,
a wkrótce nie będzie już żadnej świętości...
gdy wojna się skończy w najbliższej przyszłości.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 2 listopada 2023

Akcje i Obrzędy

Trwa wciąż globalna AKCJA ZNISZCZ,
aż do korzeni, aż do zgliszcz
na Bliskim Wschodzie oraz w Unii,
a politycy z siły dumni,
na szczytach władzy dotąd ważni,
byli za bardzo nierozważni,
optymistyczne snując plany,
że uda się powstrzymać zmiany!
.
Sięgają już półśrodków pilnych.
Stan jest krytyczny - niestabilny
i trudno świat utrzymać w ryzach
przy kombinacjach i siurpryzach
jakie sprawia Nowy Porządek,
a to dopiero jest początek!
Arena wojny się rozlewa.
Nie wiemy: Bać się? Czy się nie bać?
.
Gdy za przykładem Izraela
ścisłą cenzurę się powiela
i dominują przemilczenia:
Co, gdzie się zmienia? Jak się zmienia?
Czy nie ma nad tym już kontroli,
kiedy strategia się zachwiała?
Może zabraknąć parasoli
w jej atomowych arsenałach!!!
.
Nastrój tonuje AKCJA ZNICZ.
Potrafisz? To na siebie licz!
Zaciszne trwają konsultacje,
lecz nie ma o tym nic nad Akcję,
bo "specyficzne" argumenty
Poruszą nawet Wszystkich Świętych,
zamim globalny rząd ustali,
kto po nas na tym znicz zapali?
.
O Obrzędzie cicho wszędzie...
Co to będzie? Co to będzie?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 1 listopada 2023

może jutro

wtorek środa zachlapane deszczem
zjesienniały uliczne latarnie
w kręgach świateł kołyszą nas wiersze
w mgłę wtulamy się jeszcze niezdarnie

jak w sen który dzień w dzień opowiadasz
zapleciony warkoczem w marzenia
a i wieczór ciemności dokłada
rozwieszając na chmurach życzenia

w kroplach deszczu woń lata przemija
w mokrych liściach znużony październik
tylko miłość całusy rozsyła
pójdźmy wreszcie na kawę
i sernik


liczba komentarzy: 0 | punkty: 6 | szczegóły

Yaro

Yaro, 1 listopada 2023

masz cel

żyjesz marzeniami
ze szczęściem w kieszeni

nic nie zmieniaj
prowadź myśli
ścieżką muzyczną

Bóg na niebie się uśmiecha

las bukowy echem rozmowy
czerpiesz nadzieję wprost ze studni

cel wyznaczony
kilka wspomnień
błogosławiony człowiek na horyzoncie
z życiem nad morzem Martwym


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 1 listopada 2023

Bunt

jak wściekłe psy zaciskają pięści
chcą się bić ciał ćwiartki na części
jestem daleko jestem bezpieczny
świat skurczył się wymiar wieczny

co raz częściej nachodzi mnie niepokój
świat się zmienia niebezpiecznie wokół
nie ma sensu na buntu przeciwko temu
co nakreśliłem mniej więcej w wierszu

gdy unosząc nieba ciemny ciężar
zamykam oczy spada wielki żar
źle się dzieje tak bardzo niedobrze
będąc chłopcem wtulony w kołdrze


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 1 listopada 2023

Poronione bajki

Motyle z rusztu:

Kwiaty uschły, to pewne
jak amen w pacierzu,
albo ostatni paciorek różańca.
Nanizany na nitkę, pajęczą.

Niestety, grill niepodpalony
z braku podpałki,
a benzyna zbyt droga,
szczególnie na przednówku,
gdy w spichlerzu trzy ziarna,
niekoniecznie grochu.

Na co księżniczka reaguje
histerycznym szlochem,
aż uszy więdną.
Co potwierdzają smok i książę
apatycznie sącząc kwaśne wino
z dziurawego bukłaka.

W konkluzji motyle odlatują,
a na nas spada rzęsisty deszcz
szpilek.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1