
violetta, 29 marca 2025
budujemy gniazdo
ty ogrzewającym słońcem
pieścisz moją skórę
ja bezbronna gałązka
rozwijana z liściem trawą
całą energią w nas
ajw, 29 marca 2025
patrzę zahipnotyzowana
w oczy ciemniejsze niż grzech,
rozświetlające hebanową twarz
bielą gałek. do sprasowanych piersi
 
przyciska kurę, spacerując jak dama
z łasiczką. ciepły rytm Afryki kołysze
biodra, które jeszcze nie rodziły
rozkoszy. o zmierzchu
 
kardamonowa woń arabskich suków
jest intensywna niczym barwy
na materiale, zawiniętym wokół
bajecznie smutnej.
 
 
---------
 
W niektórych rejonach Afryki praktykuje się tak zwane
„prasowanie piersi” – bardzo bolesny zabieg, polegający
na przykładaniu gorących, ciężkich przedmiotów. Stosują je matki
w celu ochrony dziewczynek przed pożądliwymi spojrzeniami mężczyzn.
Arsis, 28 marca 2025
Pójdźmy tam albo gdzie indziej. Idziemy wciąż. Albo nie idziemy. Może to tylko fala światła 
mijająca. Nas. Albo nie nas. Idziemy w milczeniu. I w milczeniu tym niemi. 
Chodź, pójdźmy tam, bądź nigdzie. 
Idziemy w noc.
Wiesz, tutaj jest tak cicho. 
I cicho jest jeszcze bardziej, kiedy krok za krokiem podążamy w dal.
Czy ty mnie w ogóle słuchasz? 
Wiem, że nie słuchasz. Więc słucham sam siebie. 
I mówię wciąż. 
Do siebie mówię tak, jak tylko szept może płynąć tęsknotą. Wiesz, cicho tutaj jest i sennie. 
Albowiem jest…
Idziemy. Idę ścieżką. Ulicą, która lśni po niedawnym deszczu. I w której odbijają się 
neony miasta. 
Reflektory samotnych latarni. 
W oknach czai się mrok. 
Poza nami nikt. 
Kapiące z rynien krople. Na twarz umalowaną. Na błazeńską twarz.
Rozpryskujące się  krople. Rozmazane usta. Pod dolną powieką łza…
Idę powoli, licząc po drodze kocie łby. 
Choć liczę je jakoś tak nie po kolei. 
Albo i po kolei. Lecz jakie to ma teraz znaczenie.
Scalam się z cieniami w zaułkach. W bocznych alejkach donikąd...
Czy ty mnie w ogóle…
Już nic. Nie ważne. Było. Minęło… Choć to: „minęło”, jakoś tak odchodzi z ociąganiem i… 
odejść nie może. 
I tak jakby przeczy mijaniu.
Obraz twojej twarzy się zagęszcza. 
Tak sam w sobie. I dla siebie tylko. 
W ziarnach kroplistych. W smugach. 
W kryształowych odbiciach rozbitych na miliardy iskier…
Przede mną wyrasta drzewo 
pocięte w koronie pomarańczowym niebem. Takim niebem płonącym ciszą…
(Włodzimierz Zastawniak, 2025-03-28)
***
https://www.youtube.com/watch?v=21ZQKzMBOWw
Bezka, 28 marca 2025
szukaj mnie po omacku
popłynę falą - wersami
rozciągając do granic
- niech dłoń powierzchnię
delikatnie gładzi
może musnę zefirkiem
i sens pisania rozwieję?
złapię w myślach
monsunowe rozmarzenie
we śnie się ukryję
półprzytomna nakreślę
w powietrzu kilka znaków
na dobry dzień
- obudź mnie
Braille’m
Bezka, 28 marca 2025
zdzieram kawałek nieba
- zachłannie -
pieszcząc językiem
dziewicze miejsce
za płatkiem lewego ucha
rozkwitam
Marek Gajowniczek, 28 marca 2025
Czas spokoju z trudnym się plecie.
Nie spostrzeżesz jak szybko ucieka,
jeśli w bydża grasz w internecie -
tam gdzie człowiek poznaje człowieka.
.
Zostawiłem telefon do siebie.
Mam nadzieję, że dama zadzwoni.
Co natchnęło mnie? Dobrze nie wiem.
Przeznaczenie losowych ironii?
Już rozmyślam. Pojadę - planuję,
a wiosna wyobraźnię rozgrzewa.
W niej zupełnie inaczej się czuję,
czego wcześniej bym się nie spodziewał.
.
Telepatia? Konwencja brydżowa?
Spin kwantowy?  Wyjaśnić się nie da!
Czy odpuścić? Czy impasować?
Może los innej szansy nie dać.
.
Potrzebna inicjatywa
bez względu na brak wigoru.
Nie próbujesz - nie wygrywasz.
Dość mam samotnych wieczorów.
sam53, 27 marca 2025
wyobraźnią przekraczam niejedną rzekę 
myśli o miłość wydają się bliskie a ciągle dalekie
Anioł rozpłynął się w obłokach 
wiatr przepędził sny
nie częstuj winem
przyzwyczajam myśli do rzeczywistości 
mimo że od dawna chcą wyprzedzić echo 
dogonić przyszłość zapisaną w gwiazdach
jutro znów napiszę wiersz 
znów przyniesiesz mi siebie 
w kropli deszczu w deszcz
będziesz Wiosną z mokrymi włosami
chciałbym przegarniać je palcami ku zachodowi
lśnią na pogodę 
jak nabrzmiałe usta przed pocałunkiem
sam53, 27 marca 2025
dzień zaczynał się i kończył na brzegu poduszki
jak sen który wracał jeszcze przed świtaniem
albo książka od której nie sposób się oderwać
dzień zaczynał się uśmiechniętym - dzień dobry
prognozą pogody 
nieodłącznym - ubierz się ciepło
śniadaniem z sadzonych jajek posypanych raźno rosnącym szczypiorkiem 
kawę z mlekiem piliśmy już we dwoje
to była chwila kiedy z błyszczących oczu 
codziennie spijałem miłość 
Magdalena odwzajemniała ją w pocałunkach
Yaro, 27 marca 2025
gdzie morską falą ciepła biel 
pod stopami chłodny wiatr, piasek 
gdzie rzeka toczy kamień po prostu 
opada powieka
 gdy promień wpada
 jak niezapowiedzianych gość 
odpadam z tynkiem na chodnik 
chodzą ludzie idziesz i ty
pobieraj kawałki 
sklej dzban jak zdun wypal go 
włóż kwiaty to nasze
 sekretne wspomnienia 
kocham Cię za to 
że człowiek spotkał człowieka 
na ścieżce na scenie na oceanie życia 
ostatni pocałunek w tę noc 
przytulenia ciepłem
 powiew ciała gorące powietrze 
i tak dalej 
szkoda tych lat co odeszły już
Marek Gajowniczek, 27 marca 2025
Cierpienia Starego Frajera
przekora w wiersze ubiera.
Przedstawia miastu i światu,
choć talent to żaden atut.
Bez dostępu do lekarza
i bez pomocy Opieki
Orzecznictwo mnie uważa,
że jestem lekko kalekim.
Bez dobrej Pomocy Prawnej
 z niesprwnością po udarze,
nie załatwię sprawy żadnej -
nie przedstawię, nie okaże.
Z  bólem bardzo słabo chodzę
by  móc składać odwołania.
Państwu ze mną nie po drodze.
Nie spełniam oczekiwania
wymagań, wniosków, terminów,
urzędniczej procedury.
Wobec płacowych kominów
jestem petent z mysiej dziury
z dochodem bliskim minimum
dla samotnego seniora -
wyższym, więc mimo estymów
słyszę wciąż: "Fora ze dwora!"
Miejsce moje na śmietniku
korporacji Służb i Zdrowia,
lecz nie tracę pantałyku
o dopłaty prosząc powiat.
Pewnie nic z tego nie będzie,
ale żyjąc złu naprzeciw
oporem ośmieszam wszędzie...
Unię, Rząd, rodzinę, dzieci.
Różnie bywa - wszystko spływa
jak po kaczce woda.
Sarkazm na nic się nie przyda
w mym kraju... a szkoda.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta
29 października 2025
sam53
29 października 2025
wiesiek
29 października 2025
Yaro
29 października 2025
sam53