poezja

poezja
Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 października 2020

Loth - ang. Niechętny

Nie oglądaj się za siebie,
bo wspomnienie cię osłupi,
że skoro wszystkiego nie wiesz,
to mogłeś być aż tak głupi.
.
Uwierzyłeś sodomitom,
statystyce i reklamom.
Przepowiedniom krachu, mitom,
a groźba to nie to samo!
.
Dobro twarzy nie ukrywa!
Nie odwraca. Nie maskuje!
Gdy diagnoza jest fałszywa -
instynktownie to wyczujesz!
.
To wspomnienie cię zaboli
i łzę wciśnie pod powiekę,
bo nie jesteś słupem soli,
a pozostałeś człowiekiem!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 10 października 2020

Projekt

Zaprojektowałem Cię. W marzeniach i snach
Pokazując inny świat. Niebo, słońce. Radość
Pobudzając zapach, smak, wzrok życia na ziemi
Dając ciepło do serca. Ogrzewając duszę. Jesteś

Kobietą

Masz ciało. Uśmiech na twarzy. Aktywacja projektu
Dotychczasowe funkcje wzmocnione. Większa siła
Umiejętności. Odporność na złe chwile życia
Powoli stajesz się posłuszna woli zdarzeń

Mam pilota. Wskazuję kierunek

Analiza nowego miejsca. Parametrystyka egzystencji
Adaptacja funkcji życiowych do nowego otoczenia
Poszukiwanie miejsc niezbędnych do przeżycia
Projekt rozpoczął misję przetrwania

Jesteś, czujesz, wierzysz. Uśmiechasz się

Zmiana danych systemu. Samoczynne myślenie
Brak kontroli sterowania. Idziesz tam gdzie chcesz
Czujesz ciepło moich rąk. Nie chcąc być lalką
W teatrze wielkich niewiadomych. Historii nieznanych

Projekt wymyka się poza obszar kontroli

Pod Twoją skórą uczucia. Nie bezwolnego automatu
Kobiety w planach posłusznej woli innych. Cel uświęca środki
Dla dobra nauki. Ale ty nie chcesz zostać manekinem
Rozbite szkło Laboratorium Miłości. Odchodzisz

Kto nad kim przejął kontrolę?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

tetu

tetu, 10 października 2020

***[noc jest pełna. od znaczeń, po koniec języka...]

noc jest pełna. od znaczeń, po koniec języka
wszystko drży, z parujących słów coraz więcej
treści. czerń ma dwa końce; niejednoznacznie
przepuszcza blask, płynie i łączy się

w jedno ciało. to szaleństwo jest czystą liryką,
potrafię jej dotknąć. chwilowo uskrzydlona
strącam kosmos, ubieram się w czerń. jestem pełna
spadających gwiazd. zgasnę; nim obcy świt
zjeży sierść, pochłonie nasze stygmaty.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 października 2020

O wyższości narodzenia

Rodzą się na topie
w Augiasza stajni,
w starej Europie
znawcy nadzwyczajni
wschodniej medycyny
i arkanów prawa,
żeby z nauk kpiny
na piedestał stawiać.
.
Eksperymentują
z genetycznym kodem
dotąd, aż poczują się
innym narodem.
Tajni - Nadzwyczajni
wiedzą spod fartuszka,
czerpią z jej kopalni
będąc już w pieluszkach
atrybuty władzy
i Zarządu Świata.
Poznają nakazy
marchewki i bata.
.
Gdy korporacjonizm
niebo im przysłoni
i wszelkie podziały -
kasty, jak na dłoni
znają i potrafią
pogłębiać różnice -
stają już się mafią
rządów w polityce.
Wówczas ciągłość władzy
potrzebą ich łudzi,
żeby przez zarazy
świat z ludzi odchudzić.
.
...a Unia dowodzi,
że lepiej zagłodzić.
Nikt szybko nie pojmie:
O co mędrcom chodzi?
Trwa zdystansowanie
i masek noszenie.
Dusz izolowanie
w Boże Narodzenie.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 października 2020

Wzlot nietoperza

Stan Wojny Biologicznej
znalazł się w fazie krytycznej,
po której Iluminaci
sądząc, że świat im zapłaci
możliwie najwyższą cenę
stanęli też przed problemem
ratunku, albo zagłady
i zaostrzając zasady
kontroli reakcji tłumu -
przez pozbawienie rozumu
kierować chcą ludzkim stadem.
.
Nazwali Zielonym Ładem,
co w oczach nam czerwienieje
i pogrzebali nadzieje
iluminacji w ciemnościach,
gdy się rozejdzie po kościach
i zmieni się w przeziębienie
niszcząca Niebo i Ziemię
choroba od Nietoperza,
którą świat zniszczyć zamierzał,
kiedy zarazę rozdmuchał
na targu mutantów w Wuhan.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 października 2020

mówiłem ci , że ...

mówiłem do ciebie ładnie
na zawsze zapamiętaj mnie

moc słowa nie uwiędnie jak kwiat lilii

w pocałunkach niosłem miłość
tańczyły na twoich ustach i policzkach

czerwonych od uniesień ciemna noc
zagląda w oczy mrok
ty taka jasna jak gwiazda
rozpraszasz pojedyncze promienie

zawsze przy tobie trwać nawet gdy źle
płyną dni umykają noce a my płyniemy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 października 2020

Zamyślenie

Mężczyzn w mojej rodzinie
też zabierały wojny.
Niełatwo było dziewczynie
o dom dbać w czasie spokojnym,
w którym sieroty zostały
i trud przez los powierzony.
Na mężczyzn - chłopców chowały
dziewczęta, damy, matrony.
.
Chłopów, którzy pozostali
tuliło matczyne łono.
Dorośli... i się spisali,
by o nim dobrze mówiono.
Gdy grzeczność stała się rynkiem,
o paniach pisali czule.
Też czułem się maminsynkiem,
choć śmiano się - "babskim królem!"
.
Znów mamy czas niespokojny,
jakiego dawno nie było!
Wspominam Was! Nie chcę wojny!!!
A w duszy coś zaiskrzyło...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 października 2020

Bez tytułu

Cóż to za polityka -
te słowa i ta mowa?
Co to za komunikat?
Czeka nad śmierć głodowa???
.
A jeśli przeżyjemy
"wolność naszą i waszą" -
czy zastrzyk dostaniemy?
Czy tylko nim nas straszą???
.
Jeśli na mnie wypadnie...
"Mam dzieci... i wnuczęta!!!"
Nieładnie! Oj! Nieładnie!
Rachunków nie pamiętać!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 października 2020

Pan Demia

opanowana ziemia pandemia
układy prowadzą na straty
nasze ubrania stare łaty
zdrada rozkwitła
stoimy zawsze tam gdzie dziwka

po obu stronach Polska zjednoczona
nasza ojczyzna Polska podzielona
zamykam oczy w przeszłości
nie wypowiem słowa ściskam złości

wytarte strony historii wymazane strony
nasz kraj mocny lud rozważny zdradzony
obmywają ręce judasze

wydzierają serce ziemi sprzedają dobra
rozkradają wszystko co ma wartości
zbezczeszcza wszystko co święte wieczne

rozpusta na pierwszych stronach
wolność swoboda tolerancja dla wykolejeńców

Pan Demia świat zmienia uczy solidarności
kogo jak kogo popij wodą ryba bez ości


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 8 października 2020

Cała Polska - Żółtą Strefą

Żółknie zieleń, gdy chłód i wiatr.
Żółta strefa zaleje świat,
który chciał mieć Zielony Ład,
lecz oddycha śladem węglowym.
.
Oprócz ryb już śmierdzą od głowy
autorzy barier sanitarnych,
gróźb, rygoru i środków karnych.
Czas zapytać - od kiedy? dlaczego?
dotykają represje chorego?
I czy musi być uwięziona
resztka życia i tak zagrożona,
gdy oddala się ze szpitala?
.
Władza sobie na wiele pozwala,
zasłaniając się statystyką.
Apokaliptycznym konikom
da pić z Wisły - bez problemu,
a zwłaszcza temu żółtemu,
którym straszono nas od lat:
Żółta rasa zaleje świat!!!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1