
Misiek, 14 maja 2021
Na ustach znowu połowy niemal świata
z radością zaśpiewałaby ci skrzydlata
brać a na stole stałby tort ze świeczkami
jeszcze jedna jak co roku by przybyła
Mateńko moja kochana gdybyś żyła…
tak brakuje twojej matczynej miłości
Dziś podzielisz tort z chmur z aniołami
w krainie błogiej ciszy i pokoju
wypijesz napój życia ze zdroju
A dziś dzień kiedy każdy co roku z powrotem
staje się na chwilę uśmiechniętym brzdącem
znów rok minął razem z myśli lotem
jak mrugnięcie okiem odeszły miesiące
Teraz Mamusiu patrzysz z wysokości
na nas wszystkich i ziemski świat
gdzie jest ten wielki tort ze świeczkami
Piszę kolejny wiersz z życzeniami
tylko tortu Mamo nie będę dziś jadł
bo gorzkiego życia mi już nie osłodzi
czeka niejedna burza po łez powodzi
Ale nie martw się - dam radę jeszcze
choć w sercu tak często padają deszcze
u ciebie same dni pogodne i słoneczne
wszystkie leki i zabiegi są tam zbyteczne
przecież nie czujesz już ani jednego bólu
Naprawdę dzisiaj tortu nie ma na stole
bezradny na przeznaczenie jak pacholę
wspomnę twoje urodziny kochana Matulu
Misiek, 11 maja 2021
Łatwo mówić o miłości bo czym są słowa
gdy ulecą z czasem lub sercem pamiętane
łatwo pisać o niej gdy z muzą pozostanę
wiersze na pamiątkę podaruję od nowa
Trudniej śnić o tobie gdy pusta jest alkowa
długie noce przez ból rozłąki nieprzespane
tak niełatwo jest marzyć o szczęściu nad ranem
gdy budzi się zmęczona smutnym życiem głowa
Nic nie jest proste kiedy tak często się gmatwa
najtrudniej jest miłość wyrazić nie zdaniami
nie malując obrazów - sztuka to niełatwa
Miłość z biciem serca ukazać bukietami
cnót które przypłyną do ciebie niczym tratwa
co ratuje duszę z nadziei burzliwymi falami
Deadbat, 11 maja 2021
Jaki owoc taki grzech
Jaki kamień taka śmierć
Jaka żądza taki czyn
Jakie ciało taka krew
tyle krwi
przerażenie zamyka usta najskuteczniej
nie pozwala ci się dziwić
szczęśliwcze
jesteś dzieckiem szczęścia
Jeżeli dziś kiedy wyjdziesz z domu
nikt nie zechce strzelić w twoje plecy
Jesteś wolnym człowiekiem
jeśli ratując cię przed całym złem świata
ktoś dzisiaj nie staje się twoim panem i władcą
A teraz
opowiedz mi twoje zmartwienia
Deadbat, 11 maja 2021
I posiadł ciało
Jedna z miliardów szumiących trzcin
Świadomay drogi wzrostu
mniej powstającej łodygi i gdzieś tam korony
W ukryciu jego korzenie
W wiecznie płynącej chłodnej wodzie rzeki
Tam gdzie powietrze cień i światło
Błąkają się bezbłędnie
Błądząc w nieustannym tańcu
Odwiecznej harmonii
Zginał je wiatr jak inne
Nieświadomy
Płynął z jego prądem
Pochylał wespół z innymi
Kłaniał dostojnie i równo
Tak jak setki obok
i jak innych tysiące
Odbijał od wodnej tafli
Dumny bo jednakowy
Tak samo przecież pochylony
A na skraju kępy
Sterczał ukośnie suchy badyl
Prosty bo pozbawiony wiechy
Nieczuły przez to na pchnięcia wiatru
Osamotniony i zdziczały
Brzydki swoją odmiennością
Niedopasowany
Prawdziwa zakała idealnego świata
An - Anna Awsiukiewicz, 11 maja 2021
jestem wdzięczna
że jestem
że słońce
że ciepło
że maj
jestem wdzięczna
za zieleń
za kwiaty
za rosę
jestem wdzięczna
za każdy dzień
który nigdy nie jest taki sam
jestem wdzięczna
że jesteś bogiem
a ja boginią
sam53, 10 maja 2021
nie będziemy mierzyć czasu pocałunkom
ani szukać czułych szeptów gdzieś na ustach
przytulimy się do siebie wcześniej później
odnajdziemy nasze ciepło na poduszkach
otworzymy furtki w sercach jednym z życzeń
niechaj bez fioletem
zajrzy w nasze okna
zanim słońce dziś utopi się w błękicie
my zdążymy bez tajemnic się zakochać
nie będziemy mierzyć czasu pocałunkom
ani szczęścia bronić chwilom kiedy same
tak jak myśli skłonne zaraz w sen odfrunąć
a marzenia ukołysać zakochaniem
Marek Gajowniczek, 9 maja 2021
Kogo dziś interesuje
wojujące partyjniactwo,
kiedy kraj nadal choruje
i widoczne jest partactwo?
.
Szczepią naród byle czym.
Dopuszczają różnorodność,
a media wciąż... rym... cym...cym -
ośmieszją ludzką godność.
.
Zasadą - lawirowanie
pomiędzy zmianą a zmianą.
Zaostrzenie - luzowanie
praw za prawdą maskowaną.
.
Hybrydowa jest cenzura.
Zakaźni są spin doktorzy.
Z górą się potyka góra.
Ludzie przez to bardziej chorzy.
violetta, 8 maja 2021
jak skacząca magnolia do nieba
wyważam gałązki w lotosie
otoczką różu otulona pachnę
chcę się tobą nacieszyć
Marek Gajowniczek, 8 maja 2021
Poluzowało się w kraju.
Cieszyć się z tego, czy płakać?
Świąteczna radocha w maju
miała nam głowy zawracać.
.
Zawracać nie ma do czego.
Nie szkoda tego, co było.
Przelewać w puste z próżnego -
dawno się ludziom znudziło.
.
Zdrowie się stabilizuje
i wypłaszczają się fale.
Władza nas mobilizuje:
Szczepcie się rodacy dalej!
.
Przywódcy, choć nieformalnie,
we własnym gronie szczytują.
Nic już nie będzie normalne.
Normalność nam wykasują!
.
Norma - pojęcie umowne.
Zawsze możliwe są zmiany.
Dyskusje zgodne - niezgodne
toczy świat patentowany!
.
D - jak depopulacja
i demokracji destrukcja.
EU - jak eutanazja,
eugeniki erupcja.
sam53, 8 maja 2021
wyzłociło się dziś słońce o poranku
i sen odszedł zachwycony czystym niebem
twoje usta znów nabrały barwy malin
i smakują w pocałunkach - co za szczęście
rozpłynęły się wczorajsze ciężkie chmury
dzień nasycił się zielenią tak jak nigdy
nawet uśmiech twarz rozjaśnił po raz któryś
chociaż nie wiem co naprawdę o mnie myślisz
nie - nie pytaj o parasol - trochę szkoda
mógłbym z tobą moknąć w deszczu choćby co dzień
wiesz jak dawno nikt nie mówił do mnie - kochaj
nie całował też tak słodko
- możesz słodziej
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek