sam53, 1 listopada 2023
wtorek środa zachlapane deszczem
zjesienniały uliczne latarnie
w kręgach świateł kołyszą nas wiersze
w mgłę wtulamy się jeszcze niezdarnie
jak w sen który dzień w dzień opowiadasz
zapleciony warkoczem w marzenia
a i wieczór ciemności dokłada
rozwieszając na chmurach życzenia
w kroplach deszczu woń lata przemija
w mokrych liściach znużony październik
tylko miłość całusy rozsyła
pójdźmy wreszcie na kawę
i sernik
Yaro, 1 listopada 2023
żyjesz marzeniami
ze szczęściem w kieszeni
nic nie zmieniaj
prowadź myśli
ścieżką muzyczną
Bóg na niebie się uśmiecha
las bukowy echem rozmowy
czerpiesz nadzieję wprost ze studni
cel wyznaczony
kilka wspomnień
błogosławiony człowiek na horyzoncie
z życiem nad morzem Martwym
Yaro, 1 listopada 2023
jak wściekłe psy zaciskają pięści
chcą się bić ciał ćwiartki na części
jestem daleko jestem bezpieczny
świat skurczył się wymiar wieczny
co raz częściej nachodzi mnie niepokój
świat się zmienia niebezpiecznie wokół
nie ma sensu na buntu przeciwko temu
co nakreśliłem mniej więcej w wierszu
gdy unosząc nieba ciemny ciężar
zamykam oczy spada wielki żar
źle się dzieje tak bardzo niedobrze
będąc chłopcem wtulony w kołdrze
Sztelak Marcin, 1 listopada 2023
Motyle z rusztu:
Kwiaty uschły, to pewne
jak amen w pacierzu,
albo ostatni paciorek różańca.
Nanizany na nitkę, pajęczą.
Niestety, grill niepodpalony
z braku podpałki,
a benzyna zbyt droga,
szczególnie na przednówku,
gdy w spichlerzu trzy ziarna,
niekoniecznie grochu.
Na co księżniczka reaguje
histerycznym szlochem,
aż uszy więdną.
Co potwierdzają smok i książę
apatycznie sącząc kwaśne wino
z dziurawego bukłaka.
W konkluzji motyle odlatują,
a na nas spada rzęsisty deszcz
szpilek.
Marek Gajowniczek, 1 listopada 2023
Izrael wjechał do Gazy.
Zwyczajnie - po prostu wjechał.
Skryto drastyczne obrazy,
a świat się godził i czekał.
.
To, co nam pokazują
to marne kino obwoźne.
Dokładnie je kontrolują,
bo może być dla nas groźne!
.
Ludziom nie szkodzi niewiedza -
im samym, a nie wybranym.
Czasem ich tylko nawiedza
duch półprawd z uczuć wypranych.
Złośliwy i agresywny.
Podpalający ulice
w sprzeciwie fali zmian dziwnych
na wojnie i w polityce.
.
A po nim migracji potop
zniszczy twe miejsce na Ziemi -
dom, flankę, ostatni okop
i wieczność w czasoprzestrzeni.
.
I to by było na tyle...
bez lęku i bez obrazy...
Na otrzeźwienie masz chwilę.
Izrael wjechał do Gazy.
drachma, 1 listopada 2023
Akolici Himmlera
naśladowcy hodowcy drobiu
paladyni czarnego zakonu
spod znaku hakenkrojca
i trupiej główki run mocy
w tamtym czasie regulatorzy
przyrostu naturalnego
mieli pełne ręce roboty
klatka po klatce
dokumentując zabijanie
wyeksploatowanych
tych co nie mają już sił
a pójdą do dołu
lub ulecą do nieba przez
komin
Taka sytuacja nic wstydliwego
wrogów trzeba zetrzeć
w proch
pozyskać cenny nawóz
użyźniający pole
za wzorcowym obozem
z fotografii na której
w czasie wizytacji
nadzorca zagłady tej za rogiem
zażywa chwili relaksu
zbierając z pomocą esesmanów
polne kwiaty
Na początku roku
będzie podobnie to
chronologiczny proces rozłożony
na czterech jeźdźców
staniemy się świadkami
lub czynnymi uczestnikami
tego samego lecz w innej formie
świat który znamy
rozleci się jak domek z kart
przerodzi w pełnoskalową wojnę
a później zielone światło
dostanie przemysł
przetwórczy
Nie będą rozmnażać się wariaci
utrwalacze brudu
niedowiarkowie chodzący
po ulicach z głową w chmurach
wyznawcy świętych liczb
wszyscy ci co podważają idee
podobieństwa
będą żelazną miotłą
wymieceni
Andrzej Talarek, 1 listopada 2023
Biblia Tysiąclecia: Wymierz mi, Boże, sprawiedliwość
Jan Kochanowski: Niewinność, Panie, moję
Krzywdę, która na ziemi,
łatwo z nieba ocenić.
Więc dlaczego, mój Boże,
czekasz, aż zło się w morze
rozleje. Kto się boi
sprawiedliwości Twojej?
Tyle ludzi Cię szuka,
po pomoc w drzwi Twe puka.
Odrzuciłeś ich Panie!
Co w nich z Ciebie zostanie?
Czy Twoja sprawiedliwość,
czy win ich pamiętliwość?
Daj znak, choćby najmniejszy,
on krzywdy siłę zmniejszy.
Poczuje Twą moc sprawczą,
kto ciebie kochał zawsze.
I znowu ci uwierzy,
choćby niewiarę szerzył.
Wróci jak syn do ojca
i wytrwa już do końca.
W duszy psalm Twój zaśpiewa,
co nadzieję rozsiewa.
A ty mu za to Boże
rozjaśnić przyszłość możesz?
Więc czemu - z Bogiem wokół -
wciąż dręczy mnie niepokój
i dusza jęczy we mnie?
Czy śpiewam psalm daremnie?
Czy wierzę w nawrócenie
przez próśb ludzkich spełnienie?
Jesteś Boże wysoko.
Okiem mym za Twe oko
nie chcesz zapłaty mojej.
Zamiast się oblec w zbroje,
mam kochać w Tobie brata
choć zniszczyć chce pół świata?
A może to jest droga
przez miłość wprost do Boga?
Tylko kto to zrozumie,
kto tłum odnajdzie w tłumie,
by mu płacić miłością
tak jak sobie, z radością.
I mimo światła w oku
wciąż dręczy mnie niepokój
i dusza jęczy we mnie.
Czy śpiewam psalm daremnie?
Nie wierzę w nawrócenia
w niedzielę, od niechcenia.
Marek Gajowniczek, 1 listopada 2023
Wszyscy Święci
Wniebowzięci
Patrzą na nasz świat.
Wokół kogo dziś się kręci,
A kto nisko spadł?
.
O mój Boże!
Będzie drożej.
Tworzą Nowy Ład
Masonerie, kasty, loże.
Spółki zmienią skład.
.
Czas zadumy.
Idą tłumy
Za, a nawet przeciw.
Lotniskowiec rzrucił cumy.
Dron wysoko leci.
.
A na stepie
Nie najlepiej
Hartuje się stal.
Proletariat biedę klepie,
Kończy mu się bal.
.
Na Zaduszki
Ślą pogróżki.
Na ulicach dym
Kłamstwo miewa krótkie nóżki,
Gdy potrzeby rym.
.
Będą nas weryfikować
Niezleżne grona.
Czas się w mysią dziurę chować.
K o n i e c!
Nic tu po nas!
Marek Gajowniczek, 31 października 2023
Wydają się niedorzeczne
wspólczesne "wojny świąteczne",
kopiujące te - biblijne
i to jest w nich bardzo dziwne,
że stają się religijne
oraz ideologiczne.
.
Cytaty wersetów liczne
w przemowach i porównaniach
w obrazy katastroficzne
ubierają Czas Spełniania.
Scenariuszom hollywoodzkim
zabrakło pomysów nowych -
wstrząsających i nieludzkich.
Sięgają po plan gotowy!
.
Polityczne objawienia
w niepewność zmieniają wiarę,
Czas i miejsce, w ogniu Ziemia
stają się dla nas koszmarem
gdyż ofiara jest prawdziwa
i prawdziwe zagrożenia.
W Ziemi Świętej ofensywa!
Został kamień na kamieniach.
.
Miłosierdzia chce cierpienie.
Szukać prawdy? Wierzyć błędom?
Trwa myśli rozkojarzenie,
a "kamienie wołać będą!"
birczin, 31 października 2023
Żebrak światła!
Pod tkanką nieba:
białe kości chmur.
Ciepła krąży woda
w żebrach z kaloryfera.
Że krew raczej mniej krąży
w zblazowanych trzewiach...
I że żółć liści
ranki po lecie zakleja.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
13 października 2024
październikowa miłośćsam53
12 października 2024
Bytowania (dżonsonek)Belamonte/Senograsta
12 października 2024
1110wiesiek
12 października 2024
Lisy wojnyMarek Gajowniczek
12 października 2024
sobotajeśli tylko
12 października 2024
Krzew płonący ogniemdobrosław77
12 października 2024
Nadziewanavioletta
11 października 2024
NieuchwytneArsis
11 października 2024
zwyczajny dzień - a mniesam53
11 października 2024
1110wiesiek