11 sierpnia 2013
11 sierpnia 2013, niedziela ( Czy walczyć? )
Spotkałam go przypadkiem. Ja na autobus, on jak zwykle przed siebie. "Szybko, szybko!" - poganiałam go, widząc jak zmierza w moją stronę, choć w duchu zadawałam sobie rozdrażnione pytanie: po co on tu idzie. W jednym momencie uświadomiłam sobie jaka jest przepaść między nami. I jaki ogromny mam żal do niego.
Żeby coś było dobre, trzeba o to dbać. Kiedy się nie dba automatycznie przestaje być dobre, przestaje być takie, jakie było. Gubi się wartości, traci sens, człowiek staje się biedniejszy o jakiś element, a bogatszy o żal. I bezsilność. Wątpliwości. Znikają ambicje, pojawiają się wątpliwości. Czy warto... Czy się opłaci. Czy cokolwiek. Jeszcze jest. Do ratowania, do odzyskania, do poprawienia. Pojawiają się pytania.
Czy to już koniec, pogodzić się z tym i zacząć nowy etap? Tak musiało być, to przeznaczenie, z którym się nie wygra?
Czy nie? Czy walczyć? Walczyć do końca o zepsutą relację, do której samemu się doprowadziło?
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch