1 lutego 2013
1 lutego 2013, piątek ( bez nikogo )
potrzebuję strażnika, który będzie stał przed kuchnią i który nie będzie mi pozwalał do niej wchodzić.
potrzebuję człowieka, który będzie stał przede mną lub obok i będzie przypominał mi, że mam po co żyć i mam też powody do uśmiechu.
potrzebuję kogokolwiek. kogokolwiek, kto zawsze będzie przy mnie. bo zdana na siebie sobie nie radzę.
czemu ciągle zajadam problemy? i czemu znów mam wszystkiego dość?
nowy miesiąc, bez nowych nadziei.
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta