11 listopada 2013
11 listopada 2013, poniedziałek ( płaczę )
cała się trzęsę z płaczu
i czuję tę pustkę ona jest wszędzie obok mnie i we mnie i nigdy jej nie ubywa ciągle jest tyle samo albo i więcej czuję ją jak mnie przenika i ja sama też nigdy do przodu ciągle tkwię pośrodku albo w tyle i czuję tą chwilę tą kurwa pustą chwilę i te łzy jak mnie niszczą wyniszczają od środka i tak się miotam i kiedy już tchu nie umiem złapać słyszę dzwonek do drzwi a wstaję tylko po to by otworzyć Ci ale Ciebie tam nie ma i chce mi się już płakać i nie pozostaje nic właściwie nic innego oprócz płaczu i czuję te dreszcze przez Ciebie cała się trzęsę i nie umiem złapać tchu i znów nie wiem czy to z zimna czy z kafelków czy to beznadzieja czy po prostu to że już nie wiem czy jesteś czy już Cię nie ma i dlaczego zostałam sama kiedy miałeś być i gryzą mnie wciąż gnębią wspomnienia a ja zastanawiam się czy jest jeszcze jakiś sens sens istnienia i po co żyć skoro nie ma nic i nie posuwam się do przodu i chcę tylko przezyć dzień i więcej nic
po prostu żyć
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek