18 july 2017
"Chwalipiętus grafomanus"
Do łoża mojego przyleciała wena w nocy,
będziesz pisał - oznajmiła ściągając kocyk.
Wylazłem ze spania choć już szarpie nerwica.
Wziąłem się za pisanie owego wierszyka.
Powoli, za strofą strofa wiersza powstaje,
zimny pot z czoła kapie, a wena wciąż łaje.
Pisz prędzej gamoniu, ja nie mam czasu dużo
i już mnie te zajęcia bardzo mocno nużą.
Wszak niepotrzebna jestem zdolnemu poecie,
grafomanom i wierszokletom ciągle świecę.
Ja grafoman czy wierszokleta? Precz cholero.
Sam też potrafię stworzyć wiekopomne dzieło.
Coś pomamrotała i w końcu się wyniosła.
Ja zaś piszę dalej, to jest wszak sprawa prosta.
Linijka za linijką stworzyłem oto tekst
Do niego też ułożyłem rymy - super fest.
Nie będzie mi jakaś wena w kaszę dmuchała,
choćby legion poetów w szrankach, nie dam ciała.
Zgrabne udało mi się ze słów scalić wersy,
zasłużyłem na medal, już nadstawiam piersi.
Argo.
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek
14 december 2024
Zawiązała naturaJaga