26 february 2015

spowiadam się pustce

me serce podbiło stolice 
w paranoicznym łęku uciekam przed światem
nie chowam głowy w piasek
uciekam trwając w przekonaniu nieważkości
własnych doznań

jestem ocięzałym piórkiem
skarconym przez życie
bezmyślnym opakowaniem
 kartonowym po "czymś"

milknę ale dusza próbuje mnie zełgać
za czyny jeszcze niepopełnione
lecz w pełnej gotowości tworzenia

zastanawiam się tylko na chwilę
a potem wracam w ten pusty umysł
 rozbity życiem

przekornie próbuję znieść los
gdzie zatopiłam marzenia
wzniosłe idealne takie prędkie i energiczne

nie ma ratunku dla kogoś kto stracił wiarę
na własny element skrawek

sukcesu

takie to zabawne jakbym wiedziała...
niemożliwe


number of comments: 1 | rating: 4 |  more 

alt art,  

nie wierzę w niemożliwe; ja, ułamek nieskończenie mały, absolutnie nie okresowy, uśmiechnięty do sera; bez piekła nadziei; nim zdurnieję do końca..

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1