24 june 2015

trudne rozmowy po południu na altance

jestem dziecinnie nieprzewidywalna
ubieram po lewo sweter
dnia wczorajszego
wdycham zapach cytryn
mojego charakterku

kłucę się o własne zdanie
by było ono wyłącznie wytworem mojej
nie Twojej wyimaginowanej wyobraźni

chcę być wolna nie pod kloszem
z plecionej nitkami koronki
a mimo że już wyfrunełam z gniazda
cały czas się duszę  i 
walcze ze swoją obowiazkowością

w stosunku do Ciebie
chce życ po swojemu
nie wiem dlaczego tak trudno Ci zrozumieć
"czemu"




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1