27 february 2012
Modlitwa ateisty
I jeszcze przez chwilę
spojrzeć ku niebu,
ale tak w ciszy, by nie
spłoszyć błękitu.
Zachwycić się trawą
zroszoną nad ranem,
gdy bose stopy łakną jej
dotyku.
I wiedzieć, że to jest
dobre.
W psich oczach odnaleźć
to, co najważniejsze,
ukryte ludzkie, wciąż
bijące serce.
I wiedzieć, że to jest
dobre.
A nocą książką, jak
kołdrą otulić różaniec,
który babcia trzymała na
dnie swojej szuflady.
I nocą, bo tak
najbezpieczniej,
odmawiać ku niebu swych
wspomnień litanie.
I wiedzieć, że to jest
dobre.
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga