29 december 2016
Samotność
boję się słów i powrotów stoję przed drzwiami
z ręką na klamce czekam aż ktoś otworzy
przekroczy próg jako pierwszy jeszcze raz spojrzy na schody
zamknie drzwi zapyta o zdrowie zaproponuje herbatę
opowie swój sen wczorajszy ogarnie stos
niepotrzebnych rzeczy wypełni luki w pamięci
zapisze białe kartki z których wcześniej nie dało się nic
wyczytać ani wykreślić więc pukam trzy razy
czekam ukryty między nimi a nikim stojącym przed drzwiami
czajnik gwiżdże w kuchni słychać kroki
otwierają się drzwi ten ktoś nie proponuje herbaty
31 march 2025
Eva T.
30 march 2025
marka
30 march 2025
marka
30 march 2025
marka
30 march 2025
absynt
30 march 2025
absynt
30 march 2025
Eva T.
29 march 2025
wiesiek
29 march 2025
ajw
29 march 2025
ajw