11 december 2016
Godziny
po drodze kupię kilka płyt jakąś wódkę
jeszcze raz zatrąbię na ptaki
będę przyglądał się z bliska tłumowi
przechodzącemu przez jezdnię
to wszystko by zagłuszyć ból
nacisnę gaz nogi zadrżą ze strachu
myśli wymażą dzieciństwo
dosięgnie mnie cień domu
zimnego kubka herbaty
przypomnę sobie jak siedziałem
ubrany w marynarkę taty
powtarzałem przecież kurwa
tak się staraliśmy tak się staraliśmy
15 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt