22 december 2016
Wciągam powietrze
pociąg lekko sunie do przodu niczym pamięć
targana sprzecznościami siedzę w wagonie dla niepalących
za oknem coraz więcej drzew pól przykrytych śniegiem
myśli mkną po oblodzonej ścieżce
to wszystko wydaje się takie odległe stół biały obrus
zapach pomarańczy ciasta wrażliwe na dotyk
ja z ojcem wśród świerków i przemykających zajęcy
jestem wciąż tym małym chłopcem
wykradam cukierki później chwytam się sukienki mamy
rozpakowuję prezenty
przed snem spoglądam jej w oczy wodzę palcem po twarzy
zasypiam wokół roznosi się zapach prawdziwej choinki
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga