Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 13 january 2018

Teatr odjazdowy

W demokracji, w polityce
najważniejsze są różnice!
To dopiero jest dylemat,
kiedy żadnych różnic nie ma.
Bez kontrastu boli głowa.
Kto odmieńców wykasował,
potem z manią do porządku
starł wyjątki bez wyjątku,
potem spektakl zdejmowany,
zastępuje takim samym?
 
Jak dokonywać wyboru,
gdy są jednego koloru
wszystkie frakcje oraz grupy?
Żaden teatr z takiej trupy!
Nie poruszy się publika,
gdy bez różnic polityka
o Bóg wie co - toczy boje,
bo gdy opadną nastroje,
potrzebny już będzie cud,
by przed scenę wrócił lud.
 
Za wiele jest kompromisu
i po popisie - popisów,
odpowiedzi symetrycznych,
zmian po zmianie - identycznych.
Takich roszad w interesie,
najcierpliwszy widz nie zniesie,
bo przy pierwszej się zagubił
i teatru nie polubi!
Zostaje refleksja gorzka:
Nie zrobisz z głupca - "Świętoszka"!
Chałtura - to znak firmowy
w tym teatrze odjazdowym.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 12 january 2018

W koniunkturze przy murze

Nie masz lekko Ojczyzno zmartwiona.
Nie masz lekko, bo taki jest świat,
A chcesz innych do siebie przekonać.
Nie pomogą rachunki strat.
 
Przebaczenia i zrozumienia
oczekuje i złodziej i kat.
Żąda nawet rachunku sumienia
winowajca, tak samo jak brat.
 
A ty Matką nam wszystkim jesteś.
Opiekuńczą dla dobrych i złych.
Może wzorem dla kogoś jest teść
Ale bardziej liczysz się Ty!
 
Jak się liczysz? To powód zmartwienia,
bo nie miałaś przez lata za wiele.
Człek butelki na bony wymieniał.
Czasem pomoc znajdował w Kościele.
 
Czas najsłabszych otoczyć ramieniem,
przecież silnym niewiele ubędzie,
a nierówność powoduje wrzenie.
Może z czasem się na to zdobędziesz?
 
Niech zostaną zaradnym zaszczyty!
Stanowiska, pałace i władza.
Podaj rękę nam - pospolitym.
Nadzwyczajny niech w tym nie przeszkadza!
 
Czas przy Tobie nam szybciej leci,
lecz się wloką dekady czekania.
Umęczeni to też Twoje dzieci,
a ich mrowie wciąż Ciebie osłania. 
 
W koniunkturze stoimy przy murze,
A mur urósł aż pod obłoki.
Na łaskowość czekamy najdłużej
zapatrzeni w odległe widoki.
 
Nie masz lekko Ojczyzno zmartwiona.
Nie masz lekko, bo taki jest świat.
Dzisiaj pomyśl przy podziale o nas!
Twym przychówku najstarszych dat.
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 12 january 2018

W Trzy D

Nieczysta gra długich rąk.
Odszedł bączek - wrócił bąk,
chociaż wiedzą nawet dzieci,
że bąk zimą nie wyleci,
bo to jest nie jego pora,
gdy powraca "Aurora"
na okładki tygodników.
 
Rzecz odbywa się bez krzyku,
przy Komisji oświadczeniach,
że doszło do wysadzenia.
Odbyło się wszystko w górze.
"Aurora" jest w aurze
wróconej zwycięzcom chwały,
a nadzieje odleciały.
 
Wygasły płomyki zniczy.
Czeka zima Centkiewiczy,
być może na Szpicbergenie,
aż nadejdzie ocieplenie.
Aż stopnieją bryły lodów
z nowym plusem dla narodu.
Rzecz odtworzona w Trzy D,
nie jest już tym, co się chce.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 12 january 2018

Taka zima. Taki kraj.

Za bardzo w tym nie przesadzę
pisząc, że PiS oddał władzę,
bo po prostu nie ma ludzi.
Zapał narodu ostudził
i przez Brukselę obity,
szuka pomocy elity.
 
A elita - dawna świta,
co dają, od razu chwyta
i stawia żądania śmielsze
o resorty najważniejsze.
Jest w tym i żydowska głowa.
 
Dawna kadra geremkowa
zaproszona do pałacu -
obiecała: "Da coś za cóś!" -
gdy będą grupowe zwroty,
wtedy skończą się kłopoty.
 
Wszystkie partie kanapowe
mają problemy kadrowe.
W metropoliach i powiatach,
nie znajdują kandydata
z odrobiną choć kultury.
Nawet w czapce są już dziury.
 
Nie wspomnimy o surducie.
Słoma często sterczy w bucie,
tak, że przysłowiowy Brunek,
miewał lepszy wizerunek
niż stołeczni kandydaci.
Chcesz coś kupić -
musisz płacić!
 
Nowe lepsze od starego?
Za figurkę Antoniego
zapłacono bardzo drogo.
A średnią klasę - ubogą,
nie wciągną do polityki.
To pociotki i słoiki
napychane kredytami.
Wciąż lękają się - Co z nami?
Zapędzili się stratedzy.
Mity świty. Ruscy szpiedzy
i wytrzymałości skraj.
 
Taka zima. Taki kraj.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 january 2018

Brońcie..!

Nie chodzi nam o Miesięcznice
i o burzliwe echa braw.
Potrzebna pewność w polityce!
Spraw Panie Boże pewność! Spraw!
 
Nie chodzi tylko o wybory.
Na całą prawdę czeka kraj.
Oszukiwano do tej pory.
Daj poznać prawdę Boże! Daj!
 
Nie chodzi tylko o aborcję,
ale o przetrwanie Narodu.
O władzę obcych i proporcje.
O nadzwyczajnej kasty moduł.
 
Nie chodzi tylko o dowództwo.
O stanowisk wysokich parę.
Jest kombinacji, afer mnóstwo
Najważniejsze - Zachować wiarę!
 
Ochronić dom, a w nim rodzinę.
Polskość i Kościół ... bez szatana. 
Kolędę, Maryję, Dziecinę...
O to prosimy Ciebie... Pana! 


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 11 january 2018

Łut szczęścia

Choć nigdzie o tym nie piszą,
zmianie rządów towarzyszą
zwykle, różne incydenty.
Są jak palec odciśnięty.
Jak wyraźny podpis sprawcy.
Tak "wypadków" wykonawcy
odsłaniają, co ukryte
w dziejach Rzeczypospolitej.
 
Znacie? Znamy! Pamiętamy 
i w okresie każdej zmiany
rozglądamy się do koła,
co znów szok może wywołać,
bo od takich spraw panowie,
na pewno, coś mają w głowie. 
By sobie nie darowali,
gdyby się nie podpisali.
 
Wiele można dać przykładów,
ale nie będzie zakładów,
czy to, aby myśl prawdziwa?
Tak się w to, po prostu grywa,
a kto teorią spiskuje -
sam potem różnie ląduje.
W zależności od podejścia,
pech się zdarza, lub łut szczęścia.
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 january 2018

Nieubłaganie...

Nieubłaganie czas nam leci.
To już dziewięćdziesiąty trzeci
Orszak pod zgasłym żyrandolem.
Ściemnione okna, a tam w dole
Ludzie ponownie krzyż przynieśli.
Wieczorem wzniosą przy nim pieśni -
"Boże, coś Polskę..." i podobne.
Czy stał ktoś za ściemnionym oknem
I się uważnie przypatrywał,
Jak uroczystość się odbywa
I jakie na niej wznoszą nuty?
Podobno tam Stare Kiejkuty
Są nadal mocno osadzone.
Patrzą na twarze odmienione
Po wczorajszych niezwykłych zmianach.
Ekipa mniejsza, nie ta sama,
Zapaliła pod krzyżem znicze.
Prezes marsowe miał oblicze
I w dobrej wystąpił prezencji.
Nie znamy przyczyny absencji,
A plotki o niedyspozycji 
Puszczano chyba w opozycji
Dla podgrzewania atmosfery,
Kiedy kończyły się kariery.
Wieczorem przyjdzie rzesza ludzi,
Żeby wyciszyć i wystudzić
Głosy złośliwej satysfakcji
Oraz nie wzbudzać interakcji
Tryumfującego demona.
Gra toczy się niedokończona,
Ale przy obecności krzyża,
Jej zakończenie już się zbliża
I czasu zostało niewiele.
Sancte Michael Archangele!
Gdy prawda przecieka przez palce -
Bądź zawsze przy nas! Broń nas w walce!
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 january 2018

Rządy w kratkę

Rządzą rządy,
ale reszta ma poglądy
własne.
Spostrzeżenia i osądy
ciasne.
Niekoniecznie prorządowe
partyjne i kanapowe.
Wyniesione często z domu
w którym nauczał ich komuch,
komu władza się należy.
Zaczynano od pacierzy,
a kończono na dochodzie.
Pozostało więc w narodzie
rozróżnienie oni - my. 
Każdy rząd, jest dla nas zły,
bo każdego, kto w nim siedzi,
opłacają źli sąsiedzi,
banki, kliki, korporacje.
Ośmieszono demokrację,
bo każde nasze wybory
farsą były do tej pory
i choć zmiana jest za zmianą -
kombinacją pozostaną.
Teatr czyni władzy sfera.
Nie ma już kogo wybierać!
Pustka w głowach sprawia troskę.
Czekają nas rządy włoskie.
Wymieszane, ustalane
między wójtem, a plebanem.
Ameryką i Niemcami.
Sądami oraz zwrotami.
Komisjami w każdej sprawie.
Oszustwem - kawą na ławie.
Pięćset Plusem i podatkiem.
Krótko mówiąc - Rządy w kratkę!
Jedni pakują manatki.
Inni boją się tej kratki,
a ciepliwy bardzo lud
słucha tego, kto go zwiódł.
Po marszach partyjnych krucjat,
rekonstrukcja, czy destrukcja,
czy jak było - znowu będzie?
Nie wiem! Jest już po kolędzie!
 
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 10 january 2018

Pomyśl zanim... a nie potem

Ten, co w życiu wiele przeżył,
chyba zamknał się na wieży
ze swym towarzyszem - kotem
i rozmyśla już - Co potem? 
 
Na razie nam nic nie powie
póki nie przemyśli sobie,
w jaki sposób milczek lichy
wyleczył starego z pychy?
 
Wyleczył z pewności siebie.
Przygiął. Potem wziął pod siebie,
Wyraźnie szepnął do ucha:
Gdy ja mówię - milcz i słuchaj!
 
Trudno przyznać to ze wstydem.
Biedny żyd jest dobrym żydem,
ale taki na urzędzie -
władzę swą zaznaczy wszędzie.
 
I tym wszystkim - starej daty
śpiewa "Gdybym był bogaty!"
bo pałac jest mu za mały
dla spełnienia snów kabały.
 
Nie wystarczać mu już może,
jeden kraj i jedno morze.
Widzi w myślach wielki bazar.
Chazar postawi na hazard!
 
Choćbyś siedział przez rok cały.
Posiwiał. Zrobił się mały
i odzyskał wreszcie mowę
- przeklniesz kiedyś tę umowę.
 
Razem z tobą syci, tłuści.
Żyd klienta nie odpuści,
jesli ubrał go w kapotę.
Pomyśl zanim... a nie potem!
 
 
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 9 january 2018

Swąd

Wschodni front przywiał swąd.
Po lampasach przeszedł prąd.
Oświadczyły zaraz media,
że ten swąd to zwykła brednia,
ale pałacowa straż,
czuła, że ten swąd jest nasz.
 
Lekko zalatywał dumą,
ale partyjnym rozumom
nie dawał nic do myślenia.
Smród uchodził z ogumienia.
Wznosił się pod dachu gont.
Stamtąd opadł w każdy kąt 
biura oraz kancelarii.
Przypominał pot husarii,
lub książecego ogiera,
który honory odbierał
zza pałacowych łańcuchów.
Mówiono: To sprawka duchów,
lub cuchną pozostałości
wyproszonych dawnych gości.
 
Odprawiano egzorcyzmy,
lecz odzywał się śmiech Dyzmy
i żarciki Nikodema:
Smrodu żadnego tu nie ma!
Ale był! Pałac wypełniał.
Gdy zimowa przyszła pełnia
i nastał czas wschodnich świąt
nagle swąd obalił rząd.
Dziś rozchodzi się po kraju
z falą nowych obyczajów,
a pewna złośliwa ręka
pisze - tak pachnie stajenka,
bydlęta oraz wielbłądy.
Dawne sądy i przesądy
oraz Nowych Króli Sześciu -
twierdzą, że to kot w obejściu,
a grono internautów
pisze, że to słoma z butów.
 
Żadnej prawdy nie dojdziemy,
ale wszyscy już czujemy,
że i kolejne wybory
zaznaczą się jak z obory,
chyba że ktoś mądry wprzódy
dojdzie, że tak pachną dudy
wykonane z koziej skóry
i wprost z ludowej kultury
wyniesione na salony,
a nie w kącie postawiony,
przestraszony starszy pan.
Strateg, co obmyślił plan
wyciągnięcia szydła z worka,
kiedy guma pękła w korkach 
na podjeździe zeszłej zimy.
Jeśli opon nie zmienimy,
wkrótce ujdzie z nich powietrze.
Swąd zostanie długo jeszcze. 
 
 
 
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Tylko 200,- zł, Porządki, Wiara czyni Cuda!, Wielka Niewiadoma - Czas horroru, Wiersz w malignie bezsennej nocy, Ciepło - Zimno, Wieczór Wieczernika, Polarny chłód uczuć, Kwadryga - marygał, Trochę luzu na wiosnę..., Przed Ciszą, Dziwny ten Ład, Musiałem..., Gdzie pieprz rośnie?, Mosty, Wężykiem!!!, Za siódmą górą..., Bukiet Źyczeń, Panu Najwyższemu... /psalm 25 marca/, Krzywe rogi Architekta, Pomóż! Bogu dziękuj!, Wierszyk bez naghany, Kim jest IwonaN?, Są nowe fundacje i stare zwyczaje, Deliberacje, Strumyczek dobroci, Wielkanocna jałmużna, Stulecie winnych, 44/7, Radość I kara, Remarki, Jednym kliknięciem: f9d6ep, "John Brown naszym przyjacielem jest...", Miała to być spokojna starość, Gratulacje, Mądrości Narodu na postny czas głodu, Banialuki pseudonauki, proszę..., Grypowym grypsem, Konferencja, Panie Boże Polsce pomóż!, Przez palce czas przecieka, Mówca, Mandarynki, Konfrontacje, Dreszczowiec na dobranoc, Zamyślenie, Pierwszy śnieg, Nad Warszawą lepki zmrok, Rok 2025, 100.000,- zł, Słowo, ...in excelsis II, Pod Twoją, Matczyną Obronę... ., Cud Bożego Nrodzenia, Błogosław nam Boże Dziecię!, pomagam.pl, Chwała na Niebie! Pokój Ziemi!, Na wysokościach DOBROCZYNIENIA, Opłatek, Pomożecie?, Dzwonki, dzwonki, śniegu płatki i dziecięcy śmiech, W nieskutecznym rad sposobie, Dziękczynienie, Nie ma lekko..., Po ludzku, Znani, Mówią o nich - anachronizm, Bielszy odcień bieli, Świat za oknem, Moje szczęście poszło spać..., Dobry wieczór - Radość przebudzenia, A-Cardin, Legenda o Śpiącym Narodzie, Nie chcę wojny!, Wierszyk specjalny, Klub Kawalerów Orderów, Wiewiórka, Ostatnia prosta, Pokój za ziemię, Kampania - erotyk, Potop, Spóźniony wiatr, Naga prawda, Sobie a muzom, Rodzinami ruszajmy na cmentarz!, Iza, Hej powiadali hej powiadali..., Goldwasser, Wojna zdalnie kierowana, Żurawiejka, Po obu stronach lustra, Aleją Szczęśliwych Serc, Tam gdzie Ty (pastisz), Uciekł mi dzień..., Jesień, a w górach już zima, Psy, Od "Wesela" do wesela, Splątanym językiem, Jeszcze może parę wiosen..., W zakamarkach nocnych Marków, 112, Lisy wojny, Na drzwiach u Drzwi Pańskich, Telepatia, Sanatorium pod Klepsydrą, Marudzenie rocznicowe bez nadziei na odnowę ., Powaby flirtującej jesieni, Cichym szeptem po kolacji..., Myślę,więc jestem, Spod Drzewa Poznania Złego i Dobrego, Dwie wojny, Demon z popiołów, Wołałnie na puszczy białowieszczańskiej, Język mediów, Źle się dzieje..., Śnię, że jesteś ze mną, Noc po ciężkim dniu, Na huśtawce nastroju, Odra, Szczęściarz?, Komórki do wynajęcia, Widok z Wałów Jagiellońskich, Trochę słońca jesienią..., Jedna chwila, Złota Polska Jesień, Pokolenie Schyłkowe, Politykom wierzyć nie można!, Od powietrza, ognia i wody Wybaw nas, Panie!, Ameryka wybiera, Kalifornia, Po 11-tym, Poranna kawa, Oczekując na Charona, Obrona Sokratesa, Diabeł mnie posłał do Loredo, Chodzą słuchy..., Lifestyle, Błąd kurczaka, Ominęła go sława..., O bajce na kurzych nóżkach, Kaźdy ma swoje Westerplatte, Wkrótce kończą się wakacje, O jeden krok za daleko, "Pamiętaj byś święcił!", Planeta małp, Orzecznictwo - od A do Z (z kropką), Późna randka, Skręt z wiersza, W gorączce Wschodu,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1