Marek Gajowniczek, 29 july 2022
O Warszawie można różnie myśleć sobie,
bo to miasto atrakcyjnych, pięknych kobiet,
a panowie są tu wieczną walką spięci
o metodach wybrzydzania i sposobie
jak wzajemnie się przedstawiać niekorzystnie
i są w mediach nieustanie szkalowami.
Konkurencja odbiera im wszelkie chęci.
Tracą zapał do władzy ściągani.
.
A tu panie i dziewczęta kwitną latem
wielobarwnym na każdej ulicy.
Można tylko się zachwycać - nic poza tym.
Aferami są przejęci politycy.
Drugorzędny, a tym bardziej każdy znaczny
jest zajęty wciąż hejterskim pojedynkiem.
Każdy gest wydaje się dwuznacznym.
Rolą partii jest walka z mobbingiem.
.
Nie ma za to młodzież bezpartyjna
żadnych obaw krótkich szortów i bokserek.
Moda latem jest sportowa - wakacyjna!
Trzeba urok jej dostrzegać - nie aferę!
Więcej luzu i negliżu kompozycja
propozycją mobbingową być nie musi!
Cóż, gdy władza i w rewanżu opozycja
chcą swobody letniej mody zdusić.
Marek Gajowniczek, 25 july 2022
Media ludzi oszukały,
że świat dla nich jest za mały
i należy toczyć boje
o miejsce na ziemi swoje
na arenach wielu wojen,
salwą rakiet, dronów rojem
wśród pandemicznej zarazy.
Opornych brać pod rozkazy
Porządku Światowej Władzy.
Wojna ma być pełzająca.
Bezlitosna i bez końca
niszczyć, palić i rujnować
aż wyłącznie się zachowa
wąska elita światowa -
dziesięć Królestw i dwa Księstwa
dzielące owoc zwycięstwa
oraz podbite narody
znanym sobie Prawem Wody
i Prawem Kontynentalnym
niewoli w systemie zdalnym.
Uzgodniono w Rzymskim Klubie
wachlarz wojen - prób po próbie
Rozsianych po całym świecie
z wejściem w Trzecie Tysiąclecie,
gdy rządy i masonerie
nowoczesnej broni serie
przekazanej obu stronom
i najeźdźcom i obronom
jednakowo będą sprzyjać,
ćwiczyć, szkolić jak zabijać,
aż Raport kolejnych Szczytów
limitem ludzkiego bytu
zdecyduje o pokoju
i Zrównoważonym Rozwoju.
Marek Gajowniczek, 24 july 2022
Nie brakło Angeli
w dawnym FDJ-ocie.
Putin się weselił
przy tajnej robocie.
.
Kilka lat powielał
na długich volkslistach:
Kto do kogo strzelał
i kto jest nazista?
.
Klepał biedę kanclerz Schröder,
lecz los mu dopomógł
załatwił mu schedę
wśród władzy Gazpromu.
.
Nie ma róż bez kolca.
Czerwona Kapela
dziś Olafa Scholza
ma za przyjaciela.
.
I chociaż Nord Streamu
nie zmiękła mu rura,
ma do kłamstw animusz,
a do Polski - uraz!
Marek Gajowniczek, 24 july 2022
Na Podwalu gra muzyka.
Koncert mocarstw polityka
zapowiada miastu - światu:
"Kryzys mocarstw i dyktatur"
.
Wstrzymano taniec na rurze,
choć Podwale nie Przedmurze,
lecz za takie chce uchodzić
i Flance Wschodniej przewodzić.
.
Przypłynęła barka z portu
i dowiozła bez paszportów
delegację Patriotów.
Pokaz ogni jest już gotów.
.
Będą dymy, będą łuny.
Będą błyski jak Pioruny,
jeśli tłum zgodnie przyklaśnie.
O tan aplauz chodzi właśnie.
.
Świat od dawna tak nie szalał.
Teraz z dala od Podwala
zdziczał prawie całkowicie
strojąc groźne Miny w życie.
.
Na Podwalu Górka Gnojna
dotąd cicha i spokojna
w głośną zmieni się estradę.
Zapewniają: Damy radę!
.
Nie mamy chyba wyboru.
Ochotniczo lub z poboru
w zastępstwie bądźmy gotowi
blask przywrócić Woodstockowi!
.
A partyjnych Decybeli,
którzy koncertować chcieli
zdobić nad zmartwień łysiną
kwiatuszkiem - choćby Kałyną.
Marek Gajowniczek, 23 july 2022
Mimozami lato się kończy.
Jesień życia się nimi zaczyna.
Twarz zakrywa kapturem opończy.
Za godziną upływa godzina.
.
Starość pachnie jak czułek wstydliwie
i nie czas już żałować róż.
Odurzony wiązanek igliwiem
przysnął talent i Anioł Stróż.
.
A diagnoza zwiędłość przypomina
i ośmiesza wyniosłe pozy.
Ludzka pamięć igraszki zaczyna.
Z czasem zwija się jak mimozy.
.
Może jeszcze nie przytułek
na ulicy Końskie Zdrowie,
lecz czekają pod tytułem
literówki w każdym słowie.
.
To nie dżuma i cholera
stawiają kawę na ławę
śladem wyników Dopplera
idą czasy mniej łaskawe.
.
Pozostały we wspomnieniach sennych
o nadziei szeptane rozmowy,
o pogodzie i nastroju zmiennym,
o mimozach w upale lipcowym.
Marek Gajowniczek, 23 july 2022
Czas sonety na rakiety
podstępnie wymienił,
kierując myśli poety
na krainę cieni.
.
Wyobraźnia w zawieszeniu
chybotliwym trwa,
czy z pogwarki na kureniu
pieśń złożyć się da?
.
Wiatr od morza wzniecił pożar.
Udrzają szkwały,
a na stepie palą zboża.
Matki wyjechały.
.
Smętne trwa oczekiwanie
na to, co przyjść musi.
Z myślą.. co po nas zostanie,
odchodzą wiarusi.
.
I ten Stary - pełen wiary
milczy coraz dłużej,
przeganiając senne mary
z poetyckich wróżeń.
.
Choć to jeszcze nie ostatnia
teatralna scena -
pogania już widzów szatniarz.
Płaszcz zabrała wena.
Marek Gajowniczek, 19 july 2022
Przez lata spokoju i w nauk rozkwicie
od wojny do wojny przetacza się życie,
lecz czasu nie traci i sposób rozwija
jak można świat niszczyć i szybko zabijać?
.
Mijają pozornie spokojne dekady,
a tworzą się pakty, podziały, układy
skupiające wiedzę, środki, możliwości
ukrycia przes ludźmi dążeń do nicości.
.
Na wielu płaszczyznach i w każdej dziedzinie
wszystko wciąż się zmienia, przekształca i płynie.
Dla mocarstw - imperiów nadchodzi czas próby -
krokiem do bogactwa, wszechwładzy lub zguby.
.
A człowiek, co przeżył od wojny do wojny
z nadzieją na jutro wśród prognoz upojnych,
choć sam się odchodzić w nieznane wybiera,
widząc, co jest grane - wie: "Nie czas umierać!"
Marek Gajowniczek, 17 july 2022
W zbożu wojny pożar,
a świat o chleb prosi
z dojrzałego zboża.
Czołgiem go nie skosisz.
.
Kombajny do swoich
wywieźli Buriacy.
Zboże w polu stoi.
Nie ma rąk do pracy.
.
Siały granatniki
miny - niewybuchy.
Na krzyki Afryki
agresor jest głuchy.
.
Rozkradł już silosy.
Resztki wywiózł w morze.
Za głód i niedosyt
świat zapłaci drożej!
.
Apokaliptyczny
koń już jest w galopie.
Głód popandemiczny
grozi Europie.
.
Niemiecka struktura
w Unii Polsce grozi.
W rewanżu akurat
można ją zamrozić!
.
Pauza strategiczna
jest na Ukrainie.
Klasa polityczna
już myśli o zimie.
.
Ręce wyciągają
do tych, którzy mają...
powiedzenie znając:
"Decyzja - nie zając!"
Marek Gajowniczek, 15 july 2022
Duch prababki wyszedł z ram
odkąd telewizji chłam
bardziej salon zaczął straszyć.
Nie ma gdzie się przed nim zaszyć,
ukryć - w mysią dziurę schować.
Zmora jest cyfrowa - nowa
i stale się mija z sensem.
.
Próbowano za kredensem
i w piwniczce pod podłogą,
ale i tam ciszę błogą
przegnał bełkot - potok słów
widma gadających głów,
serial nowych, strasznych twarzy
gości oraz gospodarzy.
Nawet i za zagar stary
zaglądały te koszmary.
Chyba z trumny po komunie
martwe propagandy mumie
ktoś ożywić partii kazał.
Obraz doniesień rozmazał
na wielu ścianach murali
i się wyłącznością chwali
emisji w nowym stndardzie.
Dawna poszła na pożarcie
przedwyborczej już kampanii.
Na idoli promowani,
znani z metod poradzieckich,
razem z serialem tureckim
dominują i prym wiodą.
Kulturową nowomodą
piorą mózgi i rozumy,
a bezradnych widzów tłumy
opanował śmiech rubaszny,
bliski furii w Dworze Strasznym.
Marek Gajowniczek, 13 july 2022
Niech się wali! Niech się pali -
Niemcy będą handlowali!
Wspólnocie Węgla i Stali
nikt geszeftu nie rozwali!
.
A gdy uschnie ręka rynku -
przejdą szybko w stan spoczynku,
czekać, czy układ uchwala
nowy dla nich Plan Marshalla.
.
Ryzyko ma swoją miarę.
Problem - świeczka, czy ogarek?
Nie pojawia się w kramiku
wielu znanych polityków!
.
Ważna marża, popyt, podaż.
Nie wchodź Chamie, gdzie Gospodarz
pokrzywdzonych datkiem wspiera.
Kto nie sieje - ten nie zbiera!
.
Pomoc należna każdemu!
Jeśli damy silniejszemu
to ofierze mniej zabierze
z tego, co mogła zachować...
.
Trzeba uczyć się handlować!
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
7 october 2024
Z liściem na głowieJaga
7 october 2024
0710wiesiek
7 october 2024
The PenultimateSatish Verma
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.