Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 february 2019

Zamki na wodzie

W rodzinnej zgodzie
zamki na wodzie
szybko się w Polsce buduje,
a twoje co dzień,
prosty narodzie,
mniej partie interesuje.


W jednym pochodzie
prawnik i złodziej
czerpią z dotacji i banków.
Gdy protestujesz -
Na media szczujesz...
i radość masz o poranku.


Obywatelu! 
Tylko w burdelu
prawda tu jeszcze jest goła,
lecz wstęp jet drogi.
Bez zapomogi
ujrzeć jej nigdy nie zdołasz!


Odkąd oficer
stracił mównicę,
w kuchni nagrywa wspomnienia
i z cichą chrypką
buduje szybko
pomosty dla współistnienia.


Tak to się robi!
Wmawia ludowi
że "oto ja - służebnica".
Każdy, kto czuje,
prawdę miłuje.
Nienawiść jest na ulicach.


Pomiędzy wojną,
a wsią spokojną,
jest jeszcze ludzka wspólnota.
Nerwy na wodze...
trzymam... podchodzę.
Podejdź, niecnoto, do płota!


Kilka sztachetek,
hasła płachetek,
to jeszcze nie rewolucja.
Problem niewielki...
blask kamizelki,
a portki drżą w instytucjach.


 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 february 2019

Niemrawo w prawo

Niemrawe Prawo - nie zabawka!
Lepsze koryto, czy strzykawka?
Kto możliwości swe przecenia,
tak zmienia, żeby nic nie zmieniać!


I nagle może się okazać,
że mowy nie można zakazać
i na nic są " strachy na Lachy"
kiedy wybucha "śmiech po pachy!"


Nieładny jest śmiech na pogrzebie,
zwłaszcza na własnym! Czy rząd nie wie?
Czemu w ich głowach nie zaświta,
że wciąż nierówne są koryta?


Że stołki są nie do ruszenia!
Że ktoś je zmienia, by nie zmieniać!
Ma z niewiadomych nam powodów
"głodne kawałki" dla narodu.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 february 2019

Na grząskim gruncie propagandy

Gdy brzydkie stało się piękne,
to piękne nagle obrzydło.
Potem zostało ujęte.
Przedstawione jak straszydło.
A reszta - nieokreślona.
Nienazwana przez nikogo.
Zawstydzona i zmieszana -
poszła sobie - swoją drogą.


Problem był, w istocie - świński.
Dziki i nieznany świcie
i w Archiwum Osiatyńskich
pomijany całkowicie.
Mało zdolny i oddolny.
Jednak niepokoił wielkich
i popełnił już błąd szkolny -
Włożył żółte kamizelki.


Ekspert nazwał go padliną.
Doszczętnie skorumpowaną.
Smród miał minąć, lecz nie minął.
Komisję z Unii przysłano.
Nie pytano o uczciwość,
bo ta, wszystkim była znana.
Także prawo, sprawiedliwość -
tylko mowa zakazana
w odblaskowej kamizelce
bez przerwy była słyszana:
Innowacje są już szmelcem!
Znów zmiana ugrzęzła w zmianach!


Budować na gruncie grząskim
żaden architekt nie może.
Nie wystarczy pogląd wąski,
że poprzednio było gorzej!
Nie straszy już dinozaur
i obok kamieni kupa.
Cezar, który stracił laur
i tym samym nisko upadł.
Czerń bez przerwy wybielana.
Zamiar, który licho wzięło.
Propagandy żółć rozlana
i co było... nie minęło!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 6 february 2019

Nie zapomnij!

Nie zapomnij,
Że Niezłomni
Byli także tu Wyklęci
I z pamięci
Są Wyklęci
Systemowo usuwani,
Jakby inni - nie ci sami.


Nienawiścią świat się brzydzi.
Zwłaszcza komuniści - żydzi
Nie będą innych wyklinać.
Niepotrzebnie przypominać
Niepoprawne określenia. 
Świat jest inny! Świat się zmienia!
Będziemy czcili Niezłomnych!
Jako byłych - Wiekopomnych...


A dzisiaj... jak oni sami
Pragną tu być nazywani?
Nikt nam na to nie odpowie.
Nie złom, ale kiedyś - człowiek
Spoczywał tu pod chodnikiem.
Chodnik wcześniej był śmietnikiem.
Przekleństw nigdy, nikt nie słyszał.
Są Niezłomni!!! Ma być cisza...


Nie zapomnij,
Że Niezłomni
Byli także tu Wyklęci
I z pamięci
Są Wyklęci
Systemowo usuwani,
Jakby inni - nie ci sami.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 6 february 2019

Grunt i rodzinka

Grunt to rodzinka!
Grunt to rodzinka!
Bo kto rodzinkę i grunt ma -
Kiedy jest bieda,
Gdy potrzeba,
To mu rodzinka nigdy nie da!


Kuzyn raz teścia wziął na stronę,
Że niby wszystko załatwione,
Lecz ten się nie dał wziąć na lep.
Do interesów trza mieć łeb!


Grunt to rodzinka!
Grunt to rodzinka!
Bo kto rodzinkę i grunt ma,
Czy to w Warszawie,
Czy na Cyprze
Przecież rodzinki się nie wyprze!


Zrobiła raz się wielka draka
z płatnością dla Austriaka,
gdy na krewniaka chciał mieć kwity,
ale ten nie był w ciemię bity! 


Grunt to rodzinka!
Grunt to rodzinka!
Bo kto rodzinkę i grunt ma,
Nie wie co bieda,
Bo gdy potrzeba,
Najpierw coś nagra... potem sprzeda! 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 5 february 2019

Wierszyk - nienawistnik

Wybory są bardzo blisko,
lecz na drogach jest zbyt ślisko
i policja sprawdza busy.
Kampania nie może ruszyć!


Słabo sprawdza? Aresztuje!
A gdy spożycie poczuje -
zatrzymuje... doprowadza.
Kompaniom może przeszkadzać!


Na dodatek, pewne panie
utrudniają naklejaniem
odjazd, nawet odpalenie.
Stąd w kampanii opóźnienie!


Kto by chciał w Polskę pojechać?
Nikomu się nie uśmiecha...
Z resztą... Cóż miałby powiedzieć,
do tych, którzy pragną wiedzieć?


Emerytom - ciężko przeżyć! 
W schizofrenię nikt nie wierzy!
Złodzieje się śmieją w sądach!
Tak kampania ma wyglądać?


Grożą wszystkim. Straszą ludzi,
że emocje ich ostudzi
ujawnienie każdej twarzy,
która skrzywić się odważy!  


Już po prostu strach się bać!
Jakże ma kampania trwać,
kiedy europosłowie
tyle spraw mają na głowie?


To nie sezon ogórkowy!
Wczesna Wiosna - czas niezdrowy!
Zepsute powietrze... mięso?
...A partiom się portki trzęsą!


Za to rośnie oglądalność!
Normalność? - Czy nienormalność?
Potrzeba więcej dobrego!
Skąd by je wziąć? Nie ma z czego!!!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 4 february 2019

Oto historyjka cała...

Lekceważył pan Horała
znaczenie zwycięstw w Stolicy.
Potem znani politycy
w poważne wpadli kłopoty,
lecz nikt nie wspominał o tym.
Idźmy do kłębka po nitce...
Gra Horała pierwsze skrzypce
i nadal żarciki stroi.
Teraz chyba nie przystoi...
Cienia sympatii w Stolicy
nie budzą ci politycy
z cynicznym twarzy wyrazem...
i w Gdańsku... chyba... tym razem.  


Widzimy aresztowania,
wezwania, doprowadzania,
a na poważnych Komisjach
śmieszność się pojawia w scysjach.
Cynizm innym się udziela.
Groźba - Kto by się ośmielał...?
Ma sparaliżować strony,
a obrona ośmieszonych
sama zmienia się w agresję,
i gwiazdy źle znoszą presję
pani Baśki z Ameryki.
Park Jurajski z polityki
uczyniła arogancja.
Troglodyci dobro państwa
pragną przypominać Unii
z wielkich swych osiągnięć dumni.
Pachną zemstą grona zrzeszeń!
Będą kary! Dość ośmieszeń!
Z dymem zadym uleciały
i morały... i chorały,
a nawet i samo H.
brzmi cynicznym ha... ha... ha!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 february 2019

Czas na refleksję

Mniejsze zło 
okazało się mniejszym
i po dniu dzisiejszym
nie jest już tak pewne 
swojego zwycięstwa.


W sondażach pierwszeństwa
tak nie eksponuje, 
ale czy się zreflektuje
w porę przed wyborem,
że żadnym nadzorem
sporu nie ostudzi.


Tym razem na ludzi
należy popatrzeć!
Na cenę biletów
w partyjnym teatrze,
bo dla sympatyków
jest ona zbyt droga.
Niezbędna jest ulga...
a nie zapomoga!!!


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 february 2019

W kulturze

W tej kulturze nie ma miejsca na szlachetność.
Wszystkie miejsca są zajęte przez interes
i co dziwne - obsiadła je mniejszość
a jej teatr - po premierze ma premierę.


W tej kulturze nie ma cienia nienawiści,
a są tylko preferencje do spełnienia.
O swój język dbają zawsze publicyści,
strzegąc swego dobrego imienia.


O korupcjach, prostytucji nie ma mowy,
a o zbrodni się natychmiast zapomina.
Może ryby gdzieś tam śmierdzą już od głowy,
ale nikt nie będzie robił z tego kina.


W tej kulturze doświadczenie jest za drogie
i jest tylko zbyt kosztownym obciążeniem.
W kamizelkach musi wychodzić na drogę
przed zderzeniem z własnym, młodszym pokoleniem.


Ta kultura nie obawia się podziałów,
bo najbardziej czołobitną ma policję.
Nie porównuj oligarchii do kahału!
Nie wchodź nigdy jaśniepaństwu na ambicje!
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 3 february 2019

Copulizm

Trudno cię polubić 
Copulo-ekstremo!
Przestań z ludzi szydzić! 
Obłóż anatemą
Podpalaczy Rzymu -
Lutników Nerona.
Nigdy! Żaden przymus
Nie zmienił przekonań!


I korona z głowy 
Bardzo szybko spadnie.
Już zwrot: "Nie ma mowy!"
Wygląda nieładnie!
Może się niemowa,
Posłużyć wyrazem,
Zastępując słowa
Obrazy obrazem.


Uczuć obrażanych
Nie skryje ikona
Wśród przypominanych
Scen Dekamerona.
Żałosna jest wtedy
Skarga impotenta.
Nie ma większej biedy!
Młodość ją pamięta. 


Z wysokiej gałęzi,
Koza nie zeskoczy,
Gdy ją strach uwięził
Przesłaniając oczy
Pychą, bufonadą,
Pozycją metresy,
Gdy już po nią jadą
Zdarte interesy.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: 112, Lisy wojny, Na drzwiach u Drzwi Pańskich, Telepatia, Sanatorium pod Klepsydrą, Marudzenie rocznicowe bez nadziei na odnowę ., Powaby flirtującej jesieni, Cichym szeptem po kolacji..., Myślę,więc jestem, Spod Drzewa Poznania Złego i Dobrego, Dwie wojny, Demon z popiołów, Wołałnie na puszczy białowieszczańskiej, Język mediów, Źle się dzieje..., Śnię, że jesteś ze mną, Noc po ciężkim dniu, Na huśtawce nastroju, Odra, Szczęściarz?, Komórki do wynajęcia, Widok z Wałów Jagiellońskich, Trochę słońca jesienią..., Jedna chwila, Złota Polska Jesień, Pokolenie Schyłkowe, Politykom wierzyć nie można!, Od powietrza, ognia i wody Wybaw nas, Panie!, Ameryka wybiera, Kalifornia, Po 11-tym, Poranna kawa, Oczekując na Charona, Obrona Sokratesa, Diabeł mnie posłał do Loredo, Chodzą słuchy..., Lifestyle, Błąd kurczaka, Ominęła go sława..., O bajce na kurzych nóżkach, Kaźdy ma swoje Westerplatte, Wkrótce kończą się wakacje, O jeden krok za daleko, "Pamiętaj byś święcił!", Planeta małp, Orzecznictwo - od A do Z (z kropką), Późna randka, Skręt z wiersza, W gorączce Wschodu, Wodnika znak, Wiatru śpiew, Splątanie kwantowe, Powiew, Stosunki Zagraniczne, Szpilki, Easy rider, Androidy Andromedy, Szalone dni, W kotle burzy, Czeka nas wojna!, Śladem Strusia Pędziwiatra, Z dymem pożaru, Antydepresanty, Gdzie coś się kończy - tam zaczyna, Requiescat in pace, Dłuuugi wekend, Władcy, To już maj..., Wojna na majówce, Zapaść internetu, Psychoza wg Hitchcocka, Inkarnacja, Sursum corda, Demokratyczna samorządność, Nasza chata "z kraja", Serce nie sługa, Wojna i o wojnie..., W kolejce po życie, W Rosyjskiej Ruletce o życie, Sen nocy ciemnej, Chorobowy zawrót głowy, Spod dużego palca, Osiemnaście mgnień wiosny, Nad głębią chaosu, Wyborcze swawole, Mrzonki i fanaberie, 75+... ?, U końca wędrówek wyobraźni, Powrót do przeszłości, Z wiosennym uśmiechem, Płacze słowik zasmucony..., J 10, 1-10 "Jezus bramą owiec", Kitek, Lawirowanie, Czekając dnia i godziny, W eter gwiezdnych przestrzeni:, 77, Hallelujah!, ROK 2024, Echo w samotni, Starość nie radość, O! Cześć wam..., Lunatyk, Protokoły mędrców. Art.5-ty, Odstraszanie - prawda ekranu, Dynamika, Zęby krat i kaganiec kultury, Słowo, Ćma, Budzikom - śmierć!, Apel Jasnogórskich, Czarny Scenariusz, Dziad i babcia, To już marzec, Ruch Obrony Polaków, Młyn w Paryżu, Koszt każdej łzy, Piszę wiersze dla Ciebie, Dopóki walczysz - zwyciężasz!, STOP drogówka, Krótkowzroczność, Przedwiosenne dyrdymały, 40 Dni Pustynii, Przedwiośnie, Chleba naszego powszedniego..., Z niebytu, Romantycznie, W obronie niepodległości, Nie wszystko da się zmienić w złoto!, "Kłaniaj się górom...", Bez powagi i wyjaśnień, Koronka do Św. Walentego, Zezowate szczęście, Bezsens bezsenności, "Włącz prawdę", 1-go lutego, Ciekawość czasu, Pieśń o zmiennym losie, Wszystko jest grą analfabetów, Po przymusowym dokarmianiu, Ku pokrzepieniu serc, Zimą - po Gwiazdce, Nokturn po 22-giej, Jesteś teraz snem, Minorowo, Pustelnia mar męska, Mojej Eurydyce, Dotyk, Wierszyk bez fajerwerków, Pełnia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1