30 may 2022
Popasna
Po pas na chwilę ugrzęźli,
potem ruszyli dalej,
bo czegoś tam nie dowieźli
albo zbyt małą skalę.
.
.
Spojrzeli na suchego przestwór oceanu,
Nad którym krążyły głodne Bayraktary.
Płaski step bez wzgórza, drogi i kurhanu.
Ostrzał się wydłuża. Nadszedł czas koszmaru.
.
W dali błyszczy obłok. W niebo grzybem wschodzi.
To hałubic salwa, a nie Dniestru smuga.
Przystanęli starzy i zamilkli młodzi.
Krwi rozkwitła malwa - jedna, potem druga.
.
Na wschód smugi rakiet ciągną jak żurawie.
Toczka-U przemknęła i brzęczy jak pszczoła.
Ka-52 usiadły na trawie.
Słychać głos z daleka? Kijów o broń woła!!!
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek