28 may 2017
Liryka hydraulika
Poruszyło się na świecie.
Ludzie myślą już o lecie.
Trudniej teraz gdzieś polecieć.
Do Egiptu raczej nie.
Czas w Londynie wolno płynie.
Chłopak myśli o dziewczynie.
Co nam lato może przynieść?
Możliwości widzi dwie.
Gdy w kieszeni będzie manko.
Spakuje swoje ubranko.
Byłaś niewdzięczną kochanką.
Wyspo moja, żegnam cię!
Jeszcze myśli, że zostanie.
Da się chyba przeżyć taniej.
A ile wkrótce dostanie?
To sam Pan Bóg tylko wie.
Sytuacja dziwna taka -
nikt nie czeka na chłopaka.
Mógłby nad sobą zapłakać,
lecz ma jeszcze ręce dwie.
Jeszcze tli się w nim pokusa.
Sojusznika ma Hindusa.
Zostań... nic cię nie przymusza,
z czasem świat ułoży się.
Rozjechało się G - siedem.
Z imigracją mają biedę.
Hydraulik gdzieś sam jeden
dziś o życiu więcej wie.
Nie wszyscy tańczą na rurze.
Trzeba odłożyć podróże.
O własnej pomyśleć skórze.
Tylu młodych w świat się rwie.
A czy kogoś dziś dotyka
liryka hydraulika,
gdy na głowie jest Afryka.
Dom się pod naciskiem gnie.
20 november 2025
wiesiek
20 november 2025
Jaga
19 november 2025
wiesiek
19 november 2025
Jaga
19 november 2025
ajw
18 november 2025
wiesiek
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek
16 november 2025
ajw
15 november 2025
wiesiek