9 november 2015
Wierna rzeka
Życie to nie jest odkrycie.
Trudno je przejść należycie
wczoraj i jutro i dziś.
Chcesz? Nie chcesz? Wciąż musisz iść.
Przed laty, daleko stąd,
szedł człowiek - zawsze pod prąd,
a wiatr mu wiał często w oczy.
Mimo to szedł, dzielnie kroczył.
Próbował. Może tym razem
nad wojną, ropą i gazem,
bezpiecznie dotrze do źródła.
Zmizerniał. Twarz mu wychudła.
Kolejną zdarł butów parę.
Szedł jednak. Silną miał wiarę.
O Boga pytał i ludzi
i wiedział po co się trudzi.
Zmierzał do źródeł odkrycia.
Jedynie tyle miał z życia,
a czas mu zabierał lata.
Nie widział innego świata
tylko tę pianę przed sobą
i jasne niebo nad głową.
Nadeszła epoka nowa.
Na niebie tym ktoś rysował
krzyże i długie ogony
mozaiki krat zadymionych,
jakby w sieć chwytał wędrowca.
Czuł, że to sprawka jest obca,
ale już nie mógł zawrócić.
Z sumieniem własnym się kłócić.
Prąd wciąż silniejszym się stawał,
jakby na ludzi nastawał.
Odebrać chciał im nadzieję.
Nie mówią spisane dzieje,
jak się to wszystko skończyło.
Być może jest - tak jak było,
pomimo szeregu zmian,
a może zachwiał się plan,
bo Bóg nad swym światem wciąż czuwa.
Najistotniejsza jest próba.
Najgorsza jest rezygnacja.
Podobno jest demokracja
i wolny wybór masz dziś.
I drogę. Musisz nią iść!
A właśnie opadły liście.
Daleko, ludzie zaszliście!
Potrafiliście wybierać!
I nowy marsz już się zbiera
z Duchem wznoszonym nad Polską
i trzeba przejść Marszałkowską
trzymając się za ramiona.
Historia nie jest skończona -
rzucona gdzieś w świata kąt.
W Polsce się chodzi pod prąd
i można tak zajść daleko
burzliwą i wierną rzeką.
17 july 2025
wiesiek
16 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek