22 july 2014
On, Świat i Wojna
On!
Mówi: - Ja się nie boję!
Będę walczył o swoje
i będę na swoim zabijał.
Nie obchodzi mnie opinia czyjaś!
Władcy dobrzy są i są też źli.
Tego nie chcę, a ten płaci mi.
Da mi wódki, naboje...
Chodźcie, ja się nie boję.
Policzone każdego są dni.
Świat.
Wciąż próbuje mentalność zrozumieć,
ale myśleć w ten sposób nie umie.
Najemnika naprawdę się boi,
choć go sam wyposażył, uzbroił.
Zaślepiony poruszył lawinę.
Teraz myśli, że wejdzie na minę.
Może wyśle silniejszych.
Patrzy w obraz dzisiejszy,
a już dawno zapomniał przyczynę.
Wojna.
Za daleko już zaszła na świecie.
Teraz jest w mordobijskim powiecie,
ale przyjdzie w gościnę.
Spogląda na godzinę.
Czy zachować się wówczas umiecie?
On - przecież jest już na wszystko gotowy.
Świat się zaplątał w rachunkach bankowych.
Ludzie głowy spuścili, jakby czekali chwili.
Zapragnęli Porządek mieć Nowy.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma