3 july 2014
Samouleczenie?
Z przekory, złości i chcenia,
z bólu, co odporność wyżarł -
wizja samouleczenia
bardzo szybko się przybliża.
Bez leków i rozpoznania,
bez pomocy służby zdrowia,
wytrzymałość - ciągle tania,
sprawi - człowiek się uchowa.
Pozostanie jakieś licho,
może prędko nie powróci.
Niech pokornie siedzi cicho
z organizmem się nie kłóci.
Potężna jest siła chcenia.
Nawet wirus zeszłoroczny,
co powodował zwłóknienia -
siedzi teraz niewidoczny.
Zwykłe, liczne, starcze zmiany,
co się odzywały bólem
przeniesiono do lubianych.
Teraz nie czuć ich w ogóle.
Czarnowidztwem człek zatruty
z obawą może przesadzić.
Jeśli były to przerzuty.
Nic się na nie nie poradzi.
Największa jest w tym zasługa
tego, co mnie wspomagało:
Serce - to historia długa...
mimo wszystko - wytrzymało!
Bij do następnego razu!
A daj Boże jeszcze dalej!
Przechodź nad tym bez urazu.
Wygrzejemy się w upale.
Pozostaje najważniejsze.
Nieprzecenione zadanie:
Oczy w górę! Na bok wiersze.
Konieczne p o d z i ę k o w a n i e !
Panie, nie jestem godzien...
17 december 2025
wiesiek
16 december 2025
wiesiek
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek