5 january 2014
Projekt
Cmentarzysko kości rozdaje fortunę.
Stawia wymagania rozpalając żądze.
Rogiem obfitości trąca czułą strunę.
Chce genderowania. W zamian da pieniądze.
Oczy ma fałszywe, a uśmiech bydlęcy.
Zaprojektuj siebie według dyrektywy.
Będziesz zło roznosił i seks niemowlęcy.
Raj dla rozpasanych. Sodomę dla chciwych.
Pokorne cielęta będą piersi ssały.
Niepokorne muszą obchodzić się smakiem.
Te projekty, które warunki spełniały,
będą opatrzone akceptacji znakiem.
Wszystkie trafią w otchłań gwiaździstego kręgu,
który zwie się Schengen dla Euro Zony.
Nałożą im jarzma i pasy popręgów
i pogalopują w cztery świata strony.
Pierwszy ruszy Zabór - bezwzględny i chciwy.
Za nim Głód i Wojna przymus swój poniosą,
a ostatni pogna jeździec dobrotliwy
z tego cmentarzyska znaczonego kosą.
Cichy śmiech Brukseli. Słychać koni rżenie.
Spływają projekty. Są już wykonawcy.
Na dotacje czeka młode pokolenie,
a stare się modli. Oczekuje Zbawcy.
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.