25 october 2013
Poranna
Lubię panów z dwudniowym zarostem.
Przeciągnęła mi ręką po twarzy.
Wszystko takie wydało się proste.
Wszystko teraz się mogło wydarzyć.
Lubię takich walczących, odważnych,
którzy śmiało sięgają po swoje.
Zrozumiałem - zaczyna mnie drażnić.
Ja w piżamie i ledwo stoję.
Trudne są te poranne dziewczyny.
Zwłaszcza dla starszych panów - wieczornych.
Jesień długo nie szuka przyczyny.
Czas potrafi przełamać opornych.
Słońce wszystko ubarwia i cieszy,
bo nie będzie go wkrótce za dużo.
Jakiś smutek jesienny mnie przeszył.
Zamyślenie nad długą podróżą.
Jakaś senność z oczami w błękicie
i lenistwo rozlane w pościeli.
Pomyślałem, cóż takie jest życie.
Chociaż takie by inni mieć chcieli.
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
wiesiek
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw