25 october 2013
Poranna
Lubię panów z dwudniowym zarostem.
Przeciągnęła mi ręką po twarzy.
Wszystko takie wydało się proste.
Wszystko teraz się mogło wydarzyć.
Lubię takich walczących, odważnych,
którzy śmiało sięgają po swoje.
Zrozumiałem - zaczyna mnie drażnić.
Ja w piżamie i ledwo stoję.
Trudne są te poranne dziewczyny.
Zwłaszcza dla starszych panów - wieczornych.
Jesień długo nie szuka przyczyny.
Czas potrafi przełamać opornych.
Słońce wszystko ubarwia i cieszy,
bo nie będzie go wkrótce za dużo.
Jakiś smutek jesienny mnie przeszył.
Zamyślenie nad długą podróżą.
Jakaś senność z oczami w błękicie
i lenistwo rozlane w pościeli.
Pomyślałem, cóż takie jest życie.
Chociaż takie by inni mieć chcieli.
17 may 2025
wiesiek
15 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek