29 august 2013
Niespodziewany koniec lata
Niespodziewany koniec lata
nie zmienił nic i nic nie zatarł.
Została kpina, może podłość.
Pamiętam trakt na Długosiodło,
gdzie chyłkiem pędził z Ostrołęki
premier - przyczyna mej udręki.
Kolumna dużych, czarnych wozów
cywilna zdała się na pozór,
jechała jednak dosyć ostro
na moje Cinquecento prosto.
I nagle Tusk. Tuż przed oczami.
Może bywają tam czasami
omamy koło Długosiodła,
a może mnie obsesja zwiodła.
Włosy podniosły się na głowie.
On premier, a ja zwykły człowiek.
Nie byłem w takiej sytuacji.
On kpiny sobie z demokracji
urządza przed calutkim światem.
Przyhamowałem i się gapię.
Przemknęli, a ja na poboczu.
On spojrzał. Pewnie nic nie poczuł,
gdy palcem pokazałem znak
"Ograniczenie"... Wyszło fuck.
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.