30 december 2012
Bal kulawych
Jeszcze strzelą. Jeszcze zagra im muzyka.
Grożą celą. Jeszcze nikt ich nie dotyka,
ale stroją instrumenty. Sprzęt szykują.
Bal ostatni. Garnitury nie pasują.
Przytyło się po bigosie. Potem schudło.
Było różnie, było śmiesznie, lecz nie nudno
i nieraz się pan wodzirej na tym łapał,
że sztywniaka trudno jest nauczyć rapa.
Stare maski już się mocno opatrzyły.
Na babiniec zgromadzony braknie siły.
Dla idoli padło bardzo mało goli.
Po unikach w plecach strzyka, głowa boli.
Bal ostatni. Może już ostatni wystrzał.
Chcą dać dyla, lecz zabrania Dyl Sowizdrzał.
Trzeba kręcić. Wyjścia nie ma. Bal kulawych.
Już nie takich poświęcono tu dla sprawy.
Na rachunki przyjdzie pora. Jest zadatek.
Poczekają tak jak inni na zapłatę,
a guziki trzeba rozpiąć - cisną szyje.
Bal ostatni. Wypić trzeba. Raz się żyje.
13 october 2024
1310wiesiek
13 october 2024
Pain Of PainSatish Verma
12 october 2024
1110wiesiek
12 october 2024
Thou Shall Not CrySatish Verma
11 october 2024
1110wiesiek
11 october 2024
Deep FearsSatish Verma
10 october 2024
01010wiesiek
10 october 2024
Dalia z pajączkiemJaga
10 october 2024
Yellow Day in October.Eva T.
10 october 2024
In CoexistenceSatish Verma