17 november 2012
Wiersz z portalu
Reklama, sztuka, publicystyka.
Podział się miesza, często przenika.
Łączy je odbiór i demokracja,
słowo, emocje i informacja.
Artyści winni zapewnić formę,
lecz utracono już wszelką normę.
Nikt nawet nie dba o przyzwoitość.
Sztuka na rynku błaga o litość.
Koszty reklamy żądają skrótu.
Włazi się często do cudzych butów
szukając grosza i zamówienia.
Wygra emocja - lubi się zmieniać!
Potrafi celnie uderzyć słowem,
ośmieszyć, przegnać z kart nowomowę.
Jeżeli prawdą umie się wspierać,
może się w kostium sztuki ubierać!
Jej przeciwniczką jest dziś cenzura.
Kłamstwo strojąca w najlepsze pióra,
w zaszczyty, gaże i apanaże.
Najniższa w świecie jest cena marzeń.
Nadziei ludzie szukają zawsze,
zgubieni często w życia teatrze.
Nie ma widowni większej na świecie
niż przed ekranem i w internecie.
Ma szansę zostać niezapomnianym
gdzieś na portalu wiersz napisany!
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.
2 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
1 october 2024
0110wiesiek
1 october 2024
Są jeszcze chwile nadzieiEva T.
1 october 2024
PaździernikJaga