7 october 2012
Pestka
Jestem ziarnem kiełkującym, gdy zgniło.
Nieistotne jest wszystko, co było,
ale pamięć w tej glebie wciąż grzebie.
Nie żal przeżyć, ale żal mi ciebie... zostawiać.
Spraw Siło, która umiesz sprawiać,
żeby w sokach rośliny, lub w kwiecie
pozostały choć nutki zapachu
po tym, dawnym, zapomnianym świecie.
Żeby wszystko nie poszło do piachu
i choć w pyle tumanów burzowych,
w smętnym wyciu dalekich pustyni
myśl została, że byłem gotowy
swe istnienie poświęcić dla innych,
lecz najbardziej dla ciebie maleńka -
moja pestko winnego owocu.
Żeby cała istnienia udręka
nie zginęła, kiedy stary kocur
pójdzie w drogę ostatnią samotny.
Świat dla nasion nie był okropny.
Ślepy los zwykłym wiatru jest graniem,
a myśl ziarna jest ciągłym czekaniem
na - Co będzie, gdy już się rozpadnie?
W czarnej dziurze przestrzeni, gdzieś na dnie -
wszystko zmienia się w jasność,
więc ma też pewnie łatwość pamiętania...
że kiedyś było. Rozkwitło, gdy zgniło.
A udręka czekania - to miłość.
16 august 2025
wiesiek
16 august 2025
wiesiek
15 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek
13 august 2025
absynt