12 june 2012
Koszyk i Cytadela
Jest nad Wisłą Cytadela -
zbiorowisko wielu wałów.
Ma Warszawę onieśmielać
i rozbrajać ją pomału.
Wysokie czerwone mury
rozłożyły się na skarpie.
Na nurt rzeki patrzą z góry
czy brzegów czasem nie szarpie.
Strzegą mostu i Starówki.
Pilnują Nowego Miasta.
Burzliwe już były skutki
buntu, który w nich wyrastał.
Wciąż na miasto niespokojne
uważnie patrzą strzelnice.
Zwężone, groźne, upiorne -
kontrolują wciąż Stolicę.
Zgromadzono znów policję,
bo czerwony pochód rusza.
Mocarstwowe ma ambicje,
lecz nie będzie nic wymuszał.
To zwykły przemarsz zbiorowy
entuzjastów w swoje święto.
O podtekstach nie ma mowy.
Usta Warszawie zamknięto.
Urżnęła się piwem Praga.
Z dołu spogląda na mosty.
Odpłynęła gdzieś odwaga.
Chorągiewki znów wyrosły.
Na Wybrzeżu Kościuszkowskim
telewizja, spokój, cisza.
Nastrój swojski - zetempowski.
O sprzeciwie nikt nie słyszał.
Cytadeli nie potrzeba.
Wszystko widzą satelity.
Modlitwy płyną do Nieba.
W dole Koszyk - dach odkryty!
16 december 2025
wiesiek
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek
10 december 2025
Anthony DiMichele