11 october 2012
Oswajanie nocy
Od kiedy jestem w twoim świecie, zaciskam mocno powieki. Straciłam zdolność zlewania się z tłem więc spokojnie czekam, aż skończysz. Kładę ręce na łóżku, nie dotykam ciała, kiedy ty je bierzesz. Nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Zachowuję się jak, podczas badania:
- Proszę nie napinać mięśni.
Niewiele myślę, pies obok kłapie paszczą, żeby złowić muchy, dziecko śpi odkryte, różowe po kąpieli. Czasem przejmuję inicjatywę, byle już… Na koniec winisz mnie, że nie odczuwam przyjemności. Nie potrafię, aż tyle dla ciebie zrobić. Nie potrafię…
Odwracasz się plecami, wtedy dopiero znikam, jestem martwa. Obserwuje wazon na stole, uchylone, płytkie szafy, z których sterczą rękawy. Z zewnątrz dobiegają odgłosy nocnych pociągów, czasem wysyłam myśli w podróże. Kiedy wracają rano, nienawidzę wnętrza ud, nienawidzę chleba, rzucam się z pięściami na ściany. Tulę głód, daje mu miękki, czerwony sweter, drżące dłonie i kolana zniekształcone ćwiczeniami. Czuję, że jestem zwartą bryłą, żadne dźwięki nie wydostają się na zewnątrz.
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.