Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 2 may 2020

Porada

W bieli gabinecie potrzeba diagnozy
„Nie palić, nie pić, odżywiać się zdrowo”
Przekaz na rzecz zdrowego trybu życia
Czy korzysta pacjent? Czy stosuje lekarz?

„To jest złe, to niedobre, nie rób tego tamtego”
Dobrych rad nigdy dosyć, pytanie jak radzący
Niewygodnie czuje się w sytuacji
Postępując odwrotnie. Względem tego co radził

Być przykładem, wzorem, uchronienie innych?
Przed błędami przeszłości własnej, czy mądrości wykazanie?
Nasze drugie dno
Innym radzimy, na czym sami nie lubimy być „złapani”

Najmniej krytyczni wobec samych siebie


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 26 april 2020

Eremita

Pod błękitem nieba szybują z radością ptaki
Tłumy pielgrzymów podążają w stronę słońca
W cieniu drzew, odpoczywa. Kto taki?
Ten, który nie przeczytał Księgi Życia do końca
 
Twarz z pozoru surowa, pozostaje w skupieniu
Na grzbiecie płaszcz z niebieskim podbiciem
Rozwija wartości duchowe, w ciągłym dążeniu
Do poznawania wiedzy, która duszy odbiciem
 
Lustro źródlanej wody ofiaruje spragnionym
Tak jak księgi, odświeżenie każdej części ciała
Ten kto życia i mądrości wiecznie spragniony
Podnosi się, gdy ogień niebios czerwienią się spala
 
Stateczny krok drogą, krętą zagadkami życia
W ręku laska, by uniknąć przykrych potknięć
Fałd płaszcza do zapalonej latarni okrycia
Światło oświetleniem ziemi, doświadczenia dotknięć
 
Dysponując wiedzą, którą z czasem nabywamy
W stosunku do niewiedzy, ileż warte poznania
Tyle będziemy wiedzieć, ile zapamiętamy
Na drodze rozwoju. Do umiejętności zdobywania 
 
Gdzieś w przestrzeni ogień, zapachy wieczerzy
Spostrzegają Eremitę, zapraszają w kręgi ciepła
Posłuchają opowieści. Kto zechce nie uwierzy
W radość doświadczeń, lub od których skóra cierpła
 
Gdy natury prawa miłosiernym zamkną oczy
On rozpocznie medytacje, codzienną karmę duszy
Rankiem jego nieobecność nieco ich zaskoczy
Eremita w dalszą drogę dawno już wyruszył
 
Za wiedzą, nową z dróg. Jest ich przecież wiele
Zostawił w podzięce księgę. "O miłości dla bliźniego"
Dobro powraca. Czasem gest, czasem tak niewiele
Każdy Eremitą lub proszącym do ogniska swego


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 18 april 2020

Odległość

Nie ma Cię. Nikt nie przytuli, ucałuje
Żal, tęsknota, zimno w sercu, duszy
Cierpienie, gdyby nie matczyne dłonie
Gdzieś jesteś, jeśliś ojcem dziecka?

Wyciągnięta ręką z pieniędzmi
Za słowo „tata”, tego się nie kupi
Urażona duma ojca, to jednak nie targ,
Są rzeczy cenniejsze na świecie niż monety

Ciepło dłoni, uśmiech, pragnienie opieki
Niespełnione z racji nieznanej odległości
Łatwo zrobić, trudniej być odpowiedzialnym
Ojciec – to nie tylko puste słowo 


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 13 april 2020

Lot ku niebu

Deszcz płacze nad nami
Deszcz płacze nad Polakami
Uniesione skrzydła aniołów  poniosły was
Ku ostatniej podróży
 
Potrzebowałeś Panie Boże komuniku
Z prezydentem, duchownymi, politykami, generałami?
Teraz Tobie będą służyć ku chwale Bożej
Jeżeli taka wola
 
Modlimy się we łzach, spoglądając w chmury
Ostatnie spojrzenie tęsknoty za wami
Zostają saluty, salwy armatnie
Pamięć ku drodze
Ku drodze ostatniej


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 28 march 2020

W pół słowa

Rozpoczynam zdanie w rozmowie
Mając nadzieję na myśli rozwinięcie
Zdania tegoż dokończenie
Trzeba było szybciej lub wcale

Artykułować swoje myśli

Nie jak żółw, ociężale, bo mi przerwiesz
Wiesz lepiej? Nie! Ty wiesz więcej
Bo sama jeszcze dopowiesz
Czego byś nie mogła

Nie przerywając

Co zdanie, wpada na zatrzymanie
Ruszasz ze słowem, czy to myśl moja?
To nieważne, ważne że wypowiesz się
Za mnie, przy mnie, Twoim zdaniem

Na nic „mogę dokończyć”, „ale czy mogę”
Nie działa, bo silniejszą wyraz myśli własnych
Nieistotnym że nie o sobie, przewaga się liczy
Myślę, mówię, przerywasz

W pół słowa


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 14 march 2020

Aleksandra

Twarz, włosy, uśmiech, przyjaźń naszych mam
Wspólne spotkania, oglądanie zwierząt w telewizji
Chciałem bardzo, ale to nie mamy decydują
Rzekłaś „Nie”. Za plecami Twój spokój
 
Przede mną ból i łzy

Kalkulacje szans w zderzeniu z rzeczywistością
Spadły ucięte skrzydła aniołów, dzwony nie zabiły
Każde z nas już na innych drogach życia
Nad grobem decyzji zapaliłem znicz pamięci
 
Żal. Nie wszystko jest takie jakim miało być
Szukanie w gruzach pocieszeń i naiwność, że teraz
Nie teraz, nigdy, bo odbudowane
Nie będzie służyć jak pierwotne

Ani mnie, ani innym


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 8 march 2020

Hasło

Kod, pin, klucz dostępu do możliwości
Ciąg znaków sformułowanych wedle uznania
Do poczty, konta, obsługi klienta
Pamięć, by nie zapomnieć każdego z nich

Wpisywane ponownie po kilkanaście razy
Może nie być właściwym, trudno się dziwić
Notes to nie dobre miejsce dla tego typu danych
Pamięć, ile zachowa kodów dostępu?

„Drugie imię matki, czwarta liczba urodzenia”
Wszystko to dla naszego bezpieczeństwa
Im więcej płaszczyzn wymagających hasła
Tym bardziej absorbuje to naszą pamięć


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 1 march 2020

Ciemność

Kartki papieru, cień dłoni piszącej słowa
Blask świecy na twarzy, w myślach skupienie
Nie patrzę w duszy cierpienie
Widzę, to co sprawi mi bicie serca
 
Radio na baterie nuci dobrą muzykę
Ciepły oddech mamy za ścianą
A ja nie patrząc na jutrzejsze lekcje
Zdobywam szczęście w fantazji słowach
 
Marzenia o wielkiej miłości gdzieś w duszy
Błąkają się w korytarzach wielkiej nadziei
Skąpany w nurcie „Dumas’a” i „Popiołów”
Odrabiam lekcje …. na pograniczu światów
 
Kroki bladego świtu tuż za oknem
Oczy w pół przymknięte ze zmęczenia
Ważne jest cieszyć się każdą chwilą
Śpię … a może to był sen?


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 22 february 2020

Kultura

Witając nieznajomych „Dzień dobry” na ulicy
Uznają za kretyna lub akwizytora
Lecz jeśli „kurwa” ktoś rzuci
To „nowy” czas kultury
 
Zapomnieć o proszę, przepraszam, dziękuję?
Nie, lecz archaizm passe, dziś liczy się „charakter”
„Mam w bibliotece wiele ksiąg o wychowaniu”
Smoking, białe kruki. Wszystkim pokazywałem
 
Jestem lepszy, niż cham ze wsi, żul z bruku
Moje „kurwa” na salonach to jak koniak przy winie
Tanim, bo straciło wartość, wraz z upływem czasu
Mam klasę, pełen luz, uśmiechy w koło 
 
Mam klasę, bo sam w to uwierzyłem 
 
Swego czasu antypatia wobec ludzi ze wsi
Że to chamy, prostaki, kłos w dowodzie, słoma w butach
Miejmy takich za prostotę, z których pracy chleb jemy
Z godnością wobec ziemi, szacunkiem wobec ludzi
 
Od tych, którzy choćby milion kursów zaliczyli
Protokołów zachowania, zawsze będą kopią
Nieudolną człowieka odzianego choćby ładnie
Nadrabiany prostak, prostakiem pozostanie
 
Wychowanie, jakiekolwiek z domu wynosimy
Brak autorytetów?, naturalność wystarczy
Książki nie wystarczą, bo będziemy tylko lalką
Błaznem, udającym kogoś innego 


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 15 february 2020

Dotyk

Dopóki nie przyjdzie znikąd ból
Nie będę czuł co ty czujesz
Gdy spoza bliskich umiera ktoś
Wyrazy współczucia, lecz nie zrozumienie
Nie będąc tam, gdzie los innych zagnał
Nie mówię nic
Nie wiedząc, nie czując
Wyciągam dłoń
Wiem, co sam będę czuł
W chwili dotyku. Znikąd


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Dystans, Urwis, Wartość, Numer, Bez limitu, Baśń tysiąca i jednej nocy, Bezdomny, Sztuka jest sztuka (nam jest wszystko jedno), Deadline, Ragana, Lepsze życie, Zabawa, Ściana, Cios, Autorytet, Napad, Radio, Bazar, Smerfetka, Teren „Grubego”, Okno, Domek, Oczy, Kamienica, Łapanka, Spotkanie (zapis snu 12), Chleb dla Daszy, Rodziny, Ukrainy (zapis snu 13), Śmierć bliskiej osoby (zapisu snu 10), Brat w SPECNAZ-ie (zapis snu 11), Putin i piły (zapis snu 9), Ostrzał (Zapis snu 8), Zupa dla Mariny (zapis snu 7), Vabank i fantasy (zapis snu 6), Zbrodnia (Obława augustowska, lipiec 1945 r., zapis snu 5), Obóz zleceń (zapis snu 4), Dyskredytacja (zapis snu 3), Kijów (zapis snu 2), Sankt Petersburg (zapis snu I), Wejściówka, Autorytet, Aleksandra, Dzień, Mama, Dowód, Antidotum, Strach, Fantazja, Projektant życia i śmierci, Granica, Metamorfoza, Dyskrecja, Izolacja, Piękno życia, Zamek, Genius loci, Wajdelota, Czas cierpienia, Opieka, Poduszka i kołdra z duszy, Potrawa, Szklana słodycz (Cтёклышки), Od ust do ust, Dżinn (arab. جن), Sen, Sztuka kreacji, Projekt, Cytryna, Skrzydła, Noc, Opieka, Kamień, Ciasteczka, Do żywego mięsa, Rozmowa, Spotkanie, Poświęcenie, Pożyczka, Tęsknota, Liczenie, Nie zabieraj, Porada, Eremita, Odległość, Lot ku niebu, W pół słowa, Aleksandra, Hasło, Ciemność, Kultura, Dotyk, Pamięć, Bo ty musisz, Głód, Rajzer, Wyrocznia, Racja, Kryjan, Jamiołki Piotrowięta, Zamknięty w objęciach, Olszewo-Przyborowo, Nigdy więcej, Racja stanu, Skarb ocalenia, Muza, Irena i Krystyna, Pamiętaj, Ofiarowanie, Terra, Sędzia, Szuflada, Wyrwana ze snu, Milczenie, Powietrze, Emocja, Kwiat, Rozmowa, Poza światem, Róża, Cisza, Okna dusz, Nie przestanę, Noc, Na linii wzroku, Bez głowy, Przeznaczenie, Ofiarowanie, Droga życia, Jamioł, Takie sobie życie, Droga wilka, Praeda, Rzecz, Pamiętnik życia, Miejsce, Somnus, Anima, Ars Poetica, W dobrej wierze, Westchnienie, Światła mijania, Sympatia, Replika, Epitafium, Deszcz, Ostatni list, Tęsknota, Parapety, Listy, Miłość, Daria,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1