25 june 2011
I play smile!
Z puszki zwanej biurkiem
wychylam rąbek nosa,
czuję dźwięki kwiatów,
słyszę zapach śmiechu..
jak mogłeś?!- pyta kasa,
zgłupiałeś?!-kąsa Enter,
pinezki świeca kłami,
dziurkacze stoją w szyku
spłoszony swym zuchwalstwem
znów wije się w pokłonach,
smaruję wokół miodem,
chwalę mierny wybór
drukarka puszcza oczko,
skaner pała dumą,
telefon trzeszczy mile,
fax mruczy z zachwytem
nieśmiale sie odwracam
i z trwogą patrzę w szybę,
wymuszam słaby uśmiech,
Nie widzę żadnej rysy!
zarabiam całkiem marnie,
żyje całkiem wcale,
zatapiam się w rutynę,
wytapiam resztki marzeń...
...but I play SMILE!
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma