10 april 2011
Zachód
Anorektyczne sny
gasną niczym zapałki.
Zbudzone słońce
iskrzy się w odwrocie.
Ty zszedłeś szukac swoich,
którym dałeś tchnienie...
Rozglądasz się bezradnie,
łapiąc tylko cienie.
Jak można było patrzeć,
i naiwnie wierzyć?
Kogo teraz sądzić?
Komu winy mierzyc?
Nie dojdziesz teraz ładu
kto z kim, jak i po co?
Kto w dzień wykradał gwiazdy
a blask spieniężał nocą.
Zlepiona w jedną masę
toczy się szkarada.
Obraca w pył co może,
do głębin pustki spada.
Zbudzone słońce pędzi
i żal mu się odwrócic,
do mord zastygłych gniewnie
do twarzy niegdyś ludzi.
17 october 2025
wiesiek
16 october 2025
wiesiek
15 october 2025
wiesiek
15 october 2025
Jaga
14 october 2025
wiesiek
13 october 2025
Jaga
10 october 2025
wiesiek
8 october 2025
ajw
8 october 2025
ajw
8 october 2025
Jaga