19 november 2016
szeptem
trzecia nad ranem
autostrada wlewa się do środka
przecina pokój sznurem aut
zawisa u żyrandola
skąd rozciąga się widok na bezludną planetę
gdzie bluszcz porasta zaspane gołębie
znikają z parapetów
więc nie zasypiaj
tak łatwo wtedy o zapomnienie
braki wypełnia znajomy dotyk
pulsuje w skroniach pod skórą rodzi się ciepło
rano zbudzisz się w świecie którego nie znasz
na nowo nazywając ptaki i drzewa miejsca
do których przyjdzie ci wracać
będą obce zimne jak miasta z betonu i szkła
zbudujesz arkę
jeszcze jedną która nie przetrwa
wśród ulic wdeptanych
w inne historie
2 november 2024
0211wiesiek
2 november 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.