16 listopada 2014
tutaj woda płynie całkiem bez umiaru
tutaj woda płynie całkiem bez umiaru
w pianę zmieniają się lęki by zniknąć w podłodze
susza afrykańska z łazienką w Europie
nie ma nic wspólnego już raczej
pluskanie Kleopatry kąpiele Marata
ich skórę także gładziły przyjazne strumienie
w przerwie sutomyślnej w krzykliwych rozmowach
ze zwolennikami Rzymu lub żyrondystami
koiły przez chwilę ciało i sumienie
wodo życiodajna co przywracasz zmysły
pragnienie ciebie z niczym równać się nie może
pierwszy haust po długich bezwodnych godzinach
nigdy nie będzie oczywisty
wodo życiożerna co zalewasz domy ogrody i pola
porywając martwe bydło kwiaty cmentarze i krzyże
cóż znaczą łzy przy tak bezgranicznej potędze jak twoja
tyle co nic
lecz tutaj jesteś tylko spokoju mistrzynią
twój szum jak oddech morza i odległa podróż
bezpiecznie jest przy tobie jak kiedyś
w brzuchu matki okrągłym jak ziemia
granice mojego imperium to zaparowane lustro
na półce pod nim kilka magicznych flakonów
czasu oszustwo
więc płyń
dopóki nie będę gotowa
do otwarcia drzwi
1 września 2025
wiesiek
1 września 2025
Jaga
1 września 2025
smokjerzy
1 września 2025
sam53
31 sierpnia 2025
Yaro
30 sierpnia 2025
Arsis
30 sierpnia 2025
absynt
30 sierpnia 2025
sam53
30 sierpnia 2025
dobrosław77
29 sierpnia 2025
Jaga